Przypomnijmy, rodzice dziewczynki wzięli ją do znajomych w Kochłowicach. Pili razem z nimi alkohol. O tym, że dziecko nie żyje, policję zawiadomili dopiero pracownicy pogotowia ratunkowego, którzy przyjechali z interwencją. Funkcjonariusze na miejscu zastali trzy pijane osoby, w tym matkę dziewczynki. - Kobieta miała w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu - mówi rzecznik policji w Rudzie Śląskiej Krzysztof Piechaczek. Ojca dziecka na miejscu już nie było, został zatrzymany dopiero w kilkanaście godzin później.
- Sekcja zwłok dziecka nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczyny zgonu niemowlęcia - mówi Piechaczek. Wiadomo, że nie było bite, ani maltretowane. Dlatego prokuratura zarządziła dalsze badania, na których wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać.
Rodzice dziecka usłyszeli dziś jednak już zarzut sprawowania złej opieki nad dzieckiem i narażenia go na utratę życia. Jak dowiedzieliśmy się, sąd oddalił jednak wniosek prokuratory o tymczasowe aresztowanie matki. Aktualnie rozpatruje wniosek o aresztowanie ojca.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?