18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruda Śląska: Stowarzyszenie Genius Loci prowadzi projekt ''Dziadek z Wehrmachtu''

Joanna Oreł
Stowarzyszenie Genius Loci pyta: kim jest "Dziadek z Wehrmachtu"? Jego członkowie prowadzą projekt, który być może da odpowiedź

Wybory prezydenckie z 2005 roku były początkiem kolejnej, gorącej dyskusji na temat wydarzeń z czasów II wojny światowej. Wszystko za sprawą zwrotu "dziadek z Wehrmachtu", który w kampanii wyborczej został wykorzystany przez przeciwników Donalda Tuska.

Był to zarazem punkt zwrotny w debacie nad wcieleniami Polaków do armii III Rzeszy. Okazało się bowiem, że temat ten nadal jest trudny i częstokroć po prostu niezrozumiały.

Między innymi dlatego członkowie rudzkiego stowarzyszenia Genius Loci kilka lat później postanowili zainicjować projekt pod hasłem "Dziadek z Wehrmachtu". Jego efektami będą m.in. wystawa, materiały edukacyjne, a także książka.

By nie milczano już więcej o Wehrmachcie

Żeby poznać problem "Dziadka z Wehrmachtu" musimy się cofnąć do czasów drugiej wojny światowej. Od roku 1939 do 1945 prowadzono przymusowe wcielania Polaków w szeregi niemieckiego Wehrmachtu. Nie pytano ich o zdanie. Nie czekano też na ochotników. To nie był nabór na zasadach dobrowolności.

Po kilkudziesięciu latach od tamtych wydarzeń wiele osób nadal zastanawia się, kim są ci, którzy wówczas służyli w armii III Rzeszy.

Nazywani "Dziadkami z Wehrmachtu" czasami wybierają milczenie. Dla wielu z nich krwawe przeżycia na froncie są traumą do dziś. Między innymi dlatego powstaje seria wywiadów z byłymi żołnierzami.

Rodziny często dążą do poznania prawdy

Korzenie projektu rudzkiego stowarzyszenia Genius Loci sięgają 2009 roku.

- Wtedy to zainspirowały nas losy zaprzyjaźnionej ze stowarzyszeniem emerytowanej nauczycielki, która postanowiła odszukać grób swojego wujka, który jako młody chłopak poległ w Wehrmachcie - wyjaśnia Marcin Jarząbek, prezes Genius Loci. - Udało jej się odkryć nieznane dotąd losy swojego krewnego, a przy okazji zainspirować nas tematem losu byłych żołnierzy Wehrmachtu.

Za realizację idei członkowie Genius Loci zabrali się na początku 2012 roku. Partnerem projektu został Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej z Gliwic. Natomiast jego koordynacją zajęła się Karolina Żłobecka, która współpracuje z krakowskim Archiwum Historii Mówionej.

Teraz wspomnienia. Później będzie książka

Jaki jest cel projektu "Dziadek z Wehrmachtu"? Jak tłumaczy Marcin Jarząbek: - Chcemy zebrać nagrania wspomnień osób, które służyły kiedyś w Wehrmachcie, a dziś mieszkają w Polsce.

W trakcie rocznej realizacji projektu członkom stowarzyszenia Genius Loci przy pomocy partnerów projektu "Dziadek z Wehrmachtu" udało się już skompletować większość nagrań. Na tym jednak nie koniec.

- Naszym założeniem było wyjście poza Górny Śląsk i nagrywanie wspomnień także w innych regionach Polski, gdzie ten sam problem występuje - na Pomorzu i w dawnych Prusach Wschodnich - zapowiada prezes stowarzyszenia.

Na podstawie zebranych nagrań, zdjęć oraz dokumentów zostanie przygotowana wystawa, a także materiały edukacyjne dla nauczycieli oraz książka.

Ekspozycja ma być gotowa jeszcze w tym roku. Natomiast książka ma powstać w 2014 roku.

Dołóż swoją cegiełkę do cennych historii

Członkowie Genius Loci zaznaczają, że nadal czekają na wspomnienia i materiały, które mogą pomóc w realizacji projektu.

- Jeśli ktoś sam chciałby opowiedzieć swoją historię lub podzielić się swoimi rodzinnymi pamiątkami - bardzo prosimy o kontakt np. mailowy czy telefoniczny z Domem Współpracy Polsko-Niemieckiej lub ze stowarzyszeniem - zachęca Jarząbek. - Jeśli ktoś (np. student lub uczeń w ramach wolontariatu) byłby chętny włączyć się w samą realizację projektu, także prosimy o kontakt - dodaje.

Choć temat jest trudny to świadomość wzrasta

Efekty pracy stowarzyszenia poznamy na przestrzeni kolejnych miesięcy. Jednak jego członkowie już teraz dzielą się swoimi spostrzeżeniami, związanymi z projektem "Dziadek z Wehrmachtu".

- Nasze doświadczenie pokazuje, że jest to temat tabu raczej dla osób starszych i w jakiś sposób uprzedzonych, wykazujących się raczej niezrozumieniem lub chęcią niezrozumienia historii - przyznaje prezes Genius Loci. - Temat jest trudny i złożony, ale wzbudza to raczej zainteresowanie i chęć zrozumienia niż ostracyzm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto