Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruda Śląska: Uszkodzone ławki, huśtawki, graffiti, rozkradzione kwiaty - to tylko niektóre przykłady wandalizmu w mieście

MAJ
Parki miejskie, zieleńce, tereny rekreacyjne – to obszary, na których chętnie spędzamy wolny czas. Niestety, niektórzy równie chętnie dewastują znajdujące się tam elementy małej architektury. Ostatnio „raport strat” przedstawił Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Po otrzymaniu zestawienie uszkodzeń i dewastacji z ostatnich dni wyrządzonych na obszarach miejskich parków, zieleńców i terenów rekreacyjnych, zdecydował się opublikować te informacje w sieci.

- Ciągle się zastanawiam, co mają w głowach osoby, które dokonują takich zniszczeń. Komu przeszkadzają ławki, huśtawki, ogrodzenia oraz furtki i czy naprawdę nie można kupić sobie kwiatków, tylko trzeba rozkradać nasze sadzonki?! – pisze Krzysztof Mejer.

Opublikował też listę niechlubnego bilansu majówki.

  • Zniszczone ceglane podpory ławek przy ul. Kościelnej, przy tzw. piekaroku w dzielnicy Ruda.
  • Uszkodzona huśtawka przy Rowie Rudzkim przy ul. Bujoczka w dzielnicy Ruda.
  • Uszkodzone ogrodzenia na terenie siłowni i strefy street workout na zieleńcu przy ul. Mickiewicza w dzielnicy Ruda.
  • Uszkodzony kosz na odpady na skwerze przy ul. Karola Goduli w dzielnicy Godula.
  • Uszkodzony słupek na rynku orzegowskim.
  • Graffiti na ceglanych schodach na rynku orzegowskim.
  • Zniszczona ławka na placu zabaw przy ul. Katowickiej w dzielnicy Bykowina.
  • Uszkodzona ławka w Parku Gorgol w dzielnicy Ruda.
  • Rozjeżdżone rondo Powstańców Śląskich w dzielnicy Wirek.
  • Rozjeżdżona wyspa przy ul. Odrodzenia - Sienkiewicza.
  • Rozkradzione kwiaty w kilku lokalizacjach na terenie miasta.
  • Uszkodzona furtka i ogrodzenie w Parku Koksownia Orzegów.
  • Uszkodzony podest w zestawie zabawowym przy ul. Tunkla 147.
  • Urwany łańcuch z tężni solankowej w dzielnicy Bykowina.
  • Brak panelu ogrodzeniowego placu zabaw przy Górze Antonia w dzielnicy Wirek.
  • Uszkodzenie 2 ławki na Górze Antonia w dzielnicy Wirek.
  • Uszkodzona ławka na Plantach im. ks. A. Gutsfelda w dzielnicy Wirek.

Niestety nie jestem teraz w stanie podać Państwu informacji o wartości uszkodzeń. Może to i dobrze, bo jeszcze bardziej bym się zdenerwował… - podkreślił wiceprezydent.

Niedawno doszło do zniszczenia kaplicy w Piekarach Śląskich przez młodzież

Ostatnio do podobnych sytuacji dochodzi coraz częściej. W tym miejscu należy przypomnieć sprawę dewastacji kapliczki Maria Hilf, która znajduje się na pograniczu Piekar Śląskich i Bytomia. Dzięki akcji internautów i udostępnieniu wizerunków osób, które dopuściły się tego czynu, szybko udało się ustalić ich tożsamość.

Przypomnijmy, że kapliczkę niedawno udało się wyremontować, a koszt inwestycji to 550 tys. zł. W końcu, po wielu latach przestoju, mogą się tu odbywać nabożeństwa. Niestety, w połowie kwietnia obiekt został zdewastowany przez wandali. Na nagraniu z monitoringu widać grupę młodzieży, która w słoneczny dzień wybrała się w okolicę kaplicy. Nie zamierzali jednak odpoczywać w cieniu zabytkowych murów. Młodzi ludzie wybrali stosunkowo odludne miejsce, aby w spokoju raczyć się alkoholem. Później przystąpili do „akcji”. Na pierwszy ogień poszły kamery monitoringu. Te jednak wcześniej zdążyły zarejestrować oblicze śmiałków. Kiedy młodzi wandale byli pewni, że ich działania nie zostaną udokumentowane, rozpoczęli dewastację obiektu. Zerwane zostały dachówki. Jak podkreśla Krzysztof Turzański, wiceprezydent Piekar Śląskich, straty liczone są w tysiącach złotych.

Wiceprezydent Piekar Śląskich apelował do internautów o udostępnianie nagrania, na którym zarejestrowany został akt wandalizmu. Dzięki temu szybko udało się ustalić tożsamość sprawców.

- Policja i prokuratura w wyniku informacji otrzymanych od mieszkańców po opublikowaniu nagrań monitoringu zatrzymała i przesłuchała sprawców dewastacji kapliczki Maria Hilf – poinformował Krzysztof Turzański.

Jak się okazuje, z całej grupy młodzieży dwie osoby zostały potwierdzone jako sprawcy dewastacji.

- To dwaj mężczyźni, mieszkańcy Bytomia w wieku 21 i 23 lat. Usłyszeli zarzuty z art. 108 ustawy o ochronie zabytków, za co grozi do 8 lat więzienia oraz art 288 kk (zniszczenie mienia). Obaj przyznali się do zarzucanych czynów. Ustanowiono dla nich dodatkowo środek zapobiegawczy w postaci dozoru – obowiązkowego stawiennictwa dwa razy w tygodniu w komendzie policji – precyzuje wiceprezydent Piekar Śląskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto