Chcielibyśmy po prostu żyć normalnie. Korzystać ze swoich spółdzielczych praw i wiedzieć, co się dzieje. Nie mamy na nic wpływu, a zwłaszcza na koszty ponoszone przez spółdzielnię. Jesteśmy traktowani wyłącznie jako dostarczyciele pieniędzy - twierdzi Bogusław Serniak ze stowarzyszenia Ruch Społeczny Luiza, które od kilku lat walczy ze Górniczą Spółdzielnią Mieszkaniową Luiza o wykup mieszkań na własność przez mieszkańców Rudy Śląskiej i Zabrza.
Problemy mieszkańców spółdzielni Luiza nie trwają od dzisiaj. Najpierw, kiedy Rudzka Spółka Węglowa przekazała swoje budynki pod zarząd GSM Luiza - niektórych mieszkańców nikt nie raczył na piśmie powiadomić o tym fakcie mieszkańców (chociaż taki był obowiązek).
Dalej nie było lepiej - brak komunikacji na linii władze spółdzielni - mieszkańcy, a później problemy z wykupem mieszkań za złotówkę (jak nakazywała ustawa), sprawiły, że w 2009 roku lokatorzy spółdzielni Luiza postanowili zawiązać ruch społeczny, by walczyć o swoje prawa.
- To co się dzieje to skandal. Nie dosyć, że tylko niektórzy mogli wykupić, zresztą po wielkich bojach, mieszkania zgodnie z prawem, to władze spółdzielni opóźniały i nadal opóźniają ten proces, jak tylko się da - skarży się Teresa Żydek, mieszkanka bloku przy ul. Bielszowickiej, którymi zarządza spółdzielnia Luiza.
Chodzi m.in. o udziały w spółdzielni. Mieszkanie wykupić może tylko ten, kto jest jej członkiem. Do 1998 roku jeden udział kosztował 100 zł, a trzeba było kupić dwa. Później władze GSM Luizy podniosły wpisowe do ok. 1000 zł za jeden udział! Dlaczego podjęto taką decyzje? Cóż o losach ok. 6 tys. mieszkańców zadecydowało trzynastoosobowe walne zgromadzenie GSM Luiza.
W końcu, po latach zorganizowano wspólne spotkanie radnych z Rudy Śląskiej oraz Zabrza z zainteresowanymi mieszkańcami i władzami spółdzielni. Z GSM Luiza nikt się nie pojawił.
Zaś, jeżeli chodzi o sam wykup mieszkań, na nasze pytania skierowane do spółdzielni Luiza, odpowiedział radca prawny Bogumił Rumas, powołując się na niezgodność prawa o wykupie mieszkań z zapisami naszej konstytucji.
I zresztą - sprawa nie jest taka prosta. O zdanie zapytaliśmy niezależnego radcę prawnego - Borys Budka. - To jeden z bardziej skomplikowanych problemów prawnych z jakim się spotkałem. Obecnie sprawa jest w zawieszeniu i nie wiadomo, kiedy coś się zmieni. Wszystko dlatego, że spółdzielni Luiza złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjność prawa o wykupie mieszkań - podkreśla Borys Budka.
Niestety nie wiadomo, kiedy TK rozpatrzy wniosek, bo nie jest niczym do tego zobligowany.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?