Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudzka Straż Pożarna: Mamy coraz więcej interwencji

Joanna Oreł / JUT
Tylko w tym roku rudzcy strażacy ugasili już ponad 300 pożarów traw. Od lat jest to najczęstsza przyczyna interwencji. Wzrasta również ogólna liczba pożarów w naszym mieście.

W 2009 roku strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej interweniowali 1238 razy, w 2010 roku liczba ta wzrosła do 1254 roku, a w ubiegłym do 1417.

- Najwięcej interwencji dotyczy pożarów traw - przyznaje Andrzej Małysiak, komendant PSP w Rudzie Śląskiej. - Ten rok jest szczególny pod tym względem. Mieliśmy ponad 300 wyjazdów, a będzie ich z pewnością jeszcze więcej.

Pożary traw są niebezpieczne ponieważ mogą doprowadzić do dużego rozprzestrzenienia się ognia. Do tego dym unoszący się jest bardzo trujący. Strażacy nie gaszą płomieni wodą, ale łopatami, żeby nie został żar, który może spowodować kolejny pożar.

Najczęstszą ich przyczyną są podpalenia i jak podkreślają strażacy, robią to ludzie nie tylko w młodym wieku. Starsi myślą, że dzięki temu szybciej pozbędą się problemu chaszczy i wysokich traw, a młodzi robią to głównie dla zabawy. Niezależnie od motywu, wypalanie traw jest niebezpieczne dla otoczenia i środowiska.
Warto w tym miejscu podkreślić, że podpalenie traw jest karalne. Oprócz tego, że możemy zapłacić nawet 5 tysięcy złoty grzywny, to również trafić do więzienia nawet na 10 lat. Taką karę przewiduje kodeks karny dla sprawcy pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów.
Dodatkowo temat wypalania traw reguluje ustawa z dnia 14 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody, gdzie podkreślone jest, że za wypalanie traw podlega się karze aresztu lub grzywny.

Prócz wypalnia traw, sporo jest w naszym mieście pożarów budynków mieszkalnych (52 interwencje w 2011 roku) oraz środków transportu - głównie samochodów osobowych (26 interwencji w 2011 roku). Zdarzają się także fałszywe alarmy. W tym roku było ich 9. - Część z nich jest w dobrej wierze, ale często są to po prostu złośliwe żarty - przyznaje Andrzej Małysiak. - Przypomnijmy, że w ubiegłym roku dwie osoby zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu właśnie za fałszywy alarm. Zostały one również obciążone karami w wysokości po 500 zł. Ponadto, były jednak lata, kiedy to strażacy wzywani byli do nieco innych zdarzeń. Tak było w 2010 roku.

- Z powodu anomalii pogodowych aż 95 wyjazdów naszych strażaków dotyczyło pompowania wody z piwnic - mówi Andrzej Małysiak. - Natomiast w 2011 roku takich interwencji było tylko osiem. Jak przyznaje komendant PSP w Rudzie Śląskiej: - Jedną z najczęstszych przyczyn pożarów jest błąd ludzki. - To pozostawienie na gazie gotującej się potrawy, nieostrożne użytkowanie urządzeń grzewczych oraz elektrycznych, a także posługiwanie się ogniem otwartym - wymienia.

To oni ratują przed ogniem
Ogółem w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej pracuje 97 strażaków. Rudzka PSP podzielona jest na dwie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej - na Wirku oraz w Orzegowie. Nasi strażacy korzystają z dziesięciu pojazdów. To m.in.: samochody ratowniczo-gaśnicze, specjalne, rozpoznawcze oraz kwatermistrzo-wskie.

Zmiany, zmiany
W 2011 roku Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej została doposażona w zestaw narzędzi hydraulicznych dobrej klasy. Nastąpiły również zmiany kadrowe. 1 marca Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej odszedł na zasłużoną emeryturę. Na stanowisko to powołano dotychczasowego zastępcę - st. kpt. Andrzeja Małysiaka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto