Przypomnijmy, że Diablice specjalizują się w Rugby 7, jednakże bez problemu odnalazły się w 15-osobowym zespole na Burloch Arenie. Na trybunach zasiedli m.in.: konsul Irlandii James Kilcourse, Łukasz Chimiak z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także przewodniczący Rady Miasta Arklow – Pat Kennedy z żoną.
- Wyzwanie jest spore. Po raz pierwszy zagramy w piętnastoosobowym składzie i to od razu z zawodniczkami z Irlandii, gdzie rugby jest niezwykle popularne – mówił przed meczem Wojciech Kołodziej, prezes K.S. Rugby Ruda Śląska. - Jeżeli chcemy polskie kobiece rugby podnieść na wyższy poziom, to musimy takie próby podejmować. Nie liczymy rzecz jasna na taryfę ulgową, bo w rugby, nawet w towarzyskim meczu, nie da się grać na pół gwizdka. Liczymy jednak na to, że Amazonki będą dla nas wymagającymi nauczycielkami, które mają dużo zrozumienia dla swoich uczniów – dodał.
- Dla Diablic będzie to debiut w tej odmianie rugby - mówi trener Aleksander Oleszczuk. - W związku z tym musieliśmy treningi tak poprowadzić, aby zawodniczki mogły się oswoić z większą liczbą zawodniczek na placu gry - z ustawieniem na nowych pozycjach i założeniami taktycznymi gry w formacie rugby 15 – wyjaśnia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?