W sezonie sportowym 2013/14 zajął pierwsze miejsce w Polskiej Lidze Rugby. Nic więc dziwnego, że zrzesza dużą liczbę fanów, którzy marzą o zostaniu jednym z graczy. Miłośnicy rugby 4 marca mieli okazję się wykazać. Gryfy zorganizowały trening naborowy na boisku Burloch Areny, który stał się już coroczną tradycją zespołu.
- Rugby jest dla każdego. Niektórzy mają obawy przed fizycznym aspektem tego sportu i jego brutalnością, ale tak naprawdę tego nie ma. Dla każdego na boisku jest miejsce. Potrzebujemy ludzi szybkich, silnych, wysokich, niskich – każdego zainteresowanego serdecznie zapraszamy na następne treningi naborowe. Mamy parę powrotów, parę nowych twarzy. Myślimy, że dzisiejszy trening się udał, jeśli chodzi o frekwencję – mówi, Paweł Siwula, jeden z graczy.
Nowi członkowie musieli sprawdzić się w technice użytkowej. Ćwiczyli podanie, komunikację między kolegami w drużynie, zatrzymanie przeciwnika oraz wejście w kontakt. - Nowi zawodnicy zaangażowali się w 100 procentach. Już podają, biegają, próbowali szarżować. Nie boją się. Widać, że wiedzą, na czym polega gra w rugby – przyznaje trener zespołu, Mariusz Świerczyński.
Zespół zmienił system rozgrywek z jesień – wiosna na wiosna – jesień, aby wydłużyć sezon. W tym roku skupią się na treningach na świeżym powietrzu. Wszystko po to, żeby mieć więcej okazji do gry oraz rozgrywania meczów na Burloch Arenie. - Oglądam mecze, całe turnieje, to jest moja wielka pasja. Od dawna interesuję się rugby, tylko nie miałem odwagi trenować. Zmotywował mnie jeden z członków drużyny. Super, jestem i jest pięknie – komentuje Waldemar Dziliński, świeżo upieczony członek drużyny Gryfów.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?