Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal z udziałem polskich piłkarzy. W rolach głównych kaliszanie!

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
Piąty od lewej stoi Zygmunt Marciniak, z prawej klęczy Bolesław Lewandowski.
Piąty od lewej stoi Zygmunt Marciniak, z prawej klęczy Bolesław Lewandowski. polska-pilka.pl
65 lat temu młodzieżowa reprezentacja Polski grała wyjazdowy mecz ze swoimi rówieśnikami z Anglii. Gospodarze zwyciężyli łatwo 4:1, ale młodzi Polacy musieli przełknąć nie tylko gorycz porażki, bowiem po powrocie do kraju posypały się na nich zakazy i dyskwalifikacje!

Mecz młodzieżowych reprezentacji Anglii i Polski został rozegrany 24 września 1958 roku na stadionie Hillsborough w Sheffield. Trenerem polskiego zespołu był Kazimierz Górski, który 15 lat później poprowadzi reprezentację Polski do olimpijskiego złota. W latach 50 był szkoleniowcem reprezentacji młodzieżowych - do 1957 r. U19, a w 1958 r. U23, a więc młodzieżówki

Zygmunt Marciniak pierwszym kaliszaninem na mistrzostwach Europy

Najstarszym zawodnikiem kadry był... 23-letni kaliszanin Bolesław Lewandowski, którym w tym właśnie 1958 r. przeszedł z drugoligowej Calisii do pierwszoligowej Gwardii Warszawa. Z kolei najmłodszym graczem był kolejny kaliszanin, zaledwie 19-letni Zygmunt Marciniak, który z powodzeniem strzelał bramki w II lidze dla Calisii, ale też dobrze spisywał się w kadrze U19.

Przypomnijmy, że Marciniak był pierwszym w historii kaliszaninem, który zagrał na mistrzostwach Europy. W 1957 Polska pod wodzą Kazimierza Górskiego uczestniczyła w Turnieju UEFA, bo tak wówczas nazywano mistrzostwa kontynentu juniorów. Niestety, trafiliśmy wtedy do "grupy śmierci" z czołowymi zespołami Starego Kontynentu. W pierwszym meczu Polska przegrała 0:4 z gospodarzami z Hiszpanii, potem zremisowała 1:1 z Niemcami i na koniec sensacyjnie pokonała 2:0 Węgry. Marciniak wystąpił we wszystkich meczach, a w tym ostatnim zdobył gola.

Rok później Turniej UEFA odbył się we Francji. Niestety, Polacy przegrali wszystkie mecze - 0:2 z Francją, 1:3 z Jugosławią i 3:4 z Bułgarią. Trzy z czterech zdobytych przez biało-czerwonych bramek aż trzy strzelił kaliszanin, nic więc dziwnego, że Górski postanowił sprawdzić na co go stać w meczu młodzieżówki.

Górski od 1958 r. prowadził kadrę U23 i pod jego wodzą młodzieżówka w oficjalnych spotkaniach pokonała 2:1 Danię, zremisowała 3:3 z NRD i uległa 2:6 Węgrom. 29 czerwca we Wschodnich Niemczech znakomicie spisał się Lewandowski, wówczas jeszcze jako gracz Calisii, który wbił Enerdowcom dwie bramki (na 1:0 i 2:1). 14 września w węgierskim Debreczynie Lewandowski, już jako gwardzista, zdobył gola z rzutu karnego. Potyczka z Anglią miała być kolejnym sprawdzianem, dodajmy - z wysoko postawioną poprzeczką.

Bobby Charlton - legenda angielskiej piłki

Przeciwko Polakom stanęła niezwykle mocna ekipa. Kapitanem Anglików był obrońca Blackpool Jimmy Armfield, wicemistrz Anglii sprzed dwóch lat. W pomocy grał mistrz Anglii z 1957 r. z Manchesterm United Wilf McGuinness, zaś w ataku grał jego klubowy kolega, legenda angielskiej piłki niedawno zmarły Bobby Charlton. W tej samej linii grał Peter Brabrook, mistrz Anglii z Chelsea z 1955 r. W ataku grała kolejna legenda angielskiej piłki zaledwie 18-letni Jimmy Greaves z Chelsea, najmłodszy zawodnik (miał 20 lat i 290 dni) w historii I ligi angielskiej, który strzelił sto bramek. Jako ciekawostkę można jeszcze dodać, że na boisko wyszedł również Albert Scanlon, który uczestniczył w pamiętnej katastrofie lotniczej z 6 lutego 1958, w której zginęło 8 piłkarzy Manchesteru United. Scanlon miał "tylko" złamane kolano i jak widać kilka miesięcy później wrócił do formy.

Reprezentację Polski tworzyli: Konrad Kornek (1937, Odra Opole) – Władysław Kawula (1937, Wisła Kraków), Stanisław Oślizło (1937, Górnik Radlin), Ryszard Szymczyk (1938, Cracovia) – Adam Michel (1936, Wisła Kraków) (w 38 min. na zmianę wszedł Ryszard Grzegorczyk, 1939, Polonia Bytom), Antoni Nieroba (1939, Ruch Chorzów) – Zygmunt Gadecki (1938, Lechia Gdańsk) Bolesław Lewandowski (1935, Gwardia Warszawa), Eugeniusz Lerch (1939, Ruch Chorzów), Jan Liberda (1936, Polonia Bytom), Helmut Nowak (1938, Szombierki Bytom).

Anglia - Polska 4:1

Mecz rozgrywany był przy silnym wietrze i ulewnym deszczu. Pogoda i los sprzyjały Anglikom, którzy w 37 minucie prowadzili już 4:0. Trzy bramki strzelił Charlton (5, 19 i 37, karny), a jedną Greaves (10). Po ostatnim golu dla gospodarzy, niedługo od wznowienia gry, honorową bramkę dla Polski strzelił Gadecki (40). Mecz skończył się wynikiem 4:1, choć po przerwie przewagę mieli grający z wiatrem Polacy.

Dyskwalifikacja po upojnej nocy

Dwa tygodnie po meczu posypały się kary dyscyplinarne dla polskich piłkarzy. Co się wydarzyło w Shefiield? Zacznijmy od tego, że kadra mieszkała w luksusowym Grand Hotelu. W latach 50. zatrzymywali się tu m.in. Winston Churchill oraz Stan Laurel i Oliver Hardy, czyli filmowi komicy Flip i Flap. Kierownictwo polskiej ekipy podkreślało, że gospodarze byli bardzo gościnni, a swoją pozytywną rolę odegrała także miejscowa Polonia. Okazało się, że byli za gościnni.

Zaczęło się jednak od straszenia... strajkiem. Młodzi piłkarze nie byli zadowoleni z wysokości kieszonkowego. Mieli więc przed meczem zagrozić strajkiem, jeśli nie dostaną więcej pieniędzy. Poza tym, a może z tych samych merkantylnych powodów, byli bardziej zainteresowani handlem niż samym meczem. Największą wpadkę zaliczyli jednak dwaj koledzy z Calisii, czyli Bolesław Lewandowski i Zygmunt Marciniak. Po meczu polska ekipa została zaproszona do miejscowego polonijnego klubu. Po kolacji kaliszanie w towarzystwie nieustalonego mężczyzny wymknęli się z klubu i do rana raczyli się alkoholem. - Okazuje się, że demoralizacja w polskim piłkarskie sięga dalej niż niektórzy myśleli - grzmiał podsumowując te wydarzenia "Przegląd Sportowy".

Dwa tygodnie po meczu Wydział Gier i Dyscypliny PZPN wystąpił do zarządu PZPN o nałożenie kary zakazu wyjazdu za granicę na 15 piłkarzy. Dwaj kaliszanie mieli zostać ukarani dodatkowo. Na Lewandowskiego miał zostać nałożony zakaz gry na 6 miesięcy, a na Marciniaka, z racji tego, że wcześniej nie był karany, na 3 miesiące. I tak się stało.

Zarząd PZPN za niesubordynację nałożył na Zygmunta Marciniaka zakaz reprezentowania kraju i klubu za granicą na rok, zaś za brak dyscypliny i niesportowe zachowanie na 3 miesiące - od 14 października 1958 r. do 13 kwietnia 1959 r. (w karę niewliczona była zimowa przerwa w rozgrywkach). Trzy miesiące dłużej miała trwać dyskwalifikacja Bolesława Lewandowskiego.

Marciniak i Lewandowski spotkali się w... I lidze

Dla Zygmunta Marciniaka dyskwalifikacja oznaczała pożegnanie z Calisią. Zimą 59/59 zmienił barwy klubowe na pierwszoligową Cracovię, w której barwach zadebiutował już 5 kwietnia 1959 roku w hitowym, wyjazdowym spotkaniu z Legią Warszawa. Mecz zakończył się remisem 1:1, a krakowianie wyrównującego gola zdobyli w doliczonym czasie gry, chwilę po tym jak sędzia nie uznał drugiej bramki dla Legii.

Co ciekawe, Bolesław Lewandowski powrócił na boisko w oficjalnym spotkaniu także w meczu z Legią, czyli derbach Warszawy. Powrócił i to w wielkim stylu, bo strzałem głową zdobył gola na 1:0, a Gwardia ostatecznie zwyciężyła 3:1. Do końca sezonu Bolek zgrał 12 meczów ligowych, w których strzelił 6 bramek. 20 września dwaj "kumple od kieliszka" zagrali przeciwko sobie w meczu ligowym, w którym Cracovia uległa Gwardii 0:1.

W reprezentacji Polski żaden z nich już nigdy nie zagrał...

ZOBACZ TAKŻE:

Święto Pyry. W Liskowie rozstrzygnięto konkurs na największą...

Święto Pyry. W Liskowie rozstrzygnięto konkurs na największą...


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto