Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór wokół śmieci

ic
- Dla większości z nas śmieci to jedyne źródło utrzymania. Fot. Zygmunt Wieczorek
- Dla większości z nas śmieci to jedyne źródło utrzymania. Fot. Zygmunt Wieczorek
Około stu osób protestuje przeciw likwidacji punktu przeładunkowego śmieci przy ul. Szyb Walenty. Wczoraj blokowali samochody przewożące odpadki, na dzisiaj zapowiedzieli pikietę przed siedzibą Przedsiębiorstwa Usług ...

Około stu osób protestuje przeciw likwidacji punktu przeładunkowego śmieci przy ul. Szyb Walenty. Wczoraj blokowali samochody przewożące odpadki, na dzisiaj zapowiedzieli pikietę przed siedzibą Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.

Na niewielki plac na uboczu od kilku lat trafiały odpadki z terenu miasta. Tu były przeładowywane na większe samochody i wywożone na wysypiska poza miastem. Część śmieci wywozili pracownicy rudzkiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, resztę na własną rękę okoliczni mieszkańcy.

- Zbieramy do worków plastikowe butelki, puszki czy makulaturę. Potem organizujemy samochód, który wywozi to do skupu. W ciągu dnia na dwóch uda się zarobić ze 20 złotych - wylicza Piotr Konieczny. - Za stary jestem, żeby mnie wzięli do roboty, a przecież kraść nie pójdę. Dzięki tym śmieciom idzie przeżyć - dodaje.

Od wczoraj na ul. Szyb Walenty śmieci już jednak nie trafiają. - Dzierżawiliśmy ten teren od miasta i umowa wygasła. Wybudowaliśmy nową ekologiczną stację przeładunkową na terenie naszego zakładu - tłumaczy Grzegorz Szmuc, dyrektor PUK.

- Z dnia na dzień okazało się, że nie będzie co do garnka włożyć. Dla większości z nas to jedyne źródło utrzymania. Tu chorzy zbierają na leki, rodzice na jedzenie dla dzieci - podkreśla Iwona Sikorska, która ma 194 zł zasiłku i dwoje dzieci.

- Teraz ten cały brud będą wywozić do centrum miasta. Przecież zaraz obok jest urząd skarbowy, sklepy, dzieci się uczą. Smród w trzy dni wszystkich zaleje - przekonują zbieracze.

- Mogliby nam dawać jakieś przepustki i wpuszczać do tego nowego punktu - uważa Iwona Sikorska.

- Nie mogę wpuszczać na teren zakładu postronnych osób - przekonuje dyrektor Grzegorz Szmuc.

Dziś rano protestujący zamierzają zjawić się przed siedzibą firmy. Chcą spotkać się z jej szefem, żeby znaleźć satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto