W najbliższą sobotę piłkarze Uranii rozegrają swój ostatni mecz tej jesieni - z Albą/Unią Strzemieszyce. Kochłowiczanie liczą na zwycięstwo.
W ostatni wtorek Urania rozegrała mecz ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu okręgu z liderem katowickiej A-klasy, Pogonią Imielin. Przypomnijmy, że nasz zespół wygrał, ale dopiero po dogrywce 7:5. Zespół z Kochłowic zagrał jednak w rezerwowym składzie - zabrakło m.in. Cebuli, Rudka, Kolasy, Schaniela i Rudyka, natomiast Otawa i Szymik weszli na boisko w roli rezerwowych. Ich siły trener Krzysztof Bąk oszczędzał na ostatni tegoroczny mecz w IV lidze.
Zespół Uranii jest podbudowany ostatnim, wyjazdowym zwycięstwem nad zespołem z czołówki tabeli - Lotnikiem/Goliard Kościelec. W tym meczu kolejną bramkę strzelił Cebula, który ma znakomitą średnią - sześć goli w sześciu ostatnich meczach.
- Trochę boję się tego meczu, ale musimy wygrać, choćby trzeba było stanąć na głowie. Piłkarze są tego świadomi i jestem pewien, że zagrają z pełnym zaangażowaniem - mówi Krzysztof Bąk.
Dodajmy, że mecz ma wielkie znaczenie dla obu zespołów, bowiem i Urania (14 miejsce w tabeli), i Unia (15 - przedostatnie) bronią się przed spadkiem.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?