Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie św. Filipa Nereusza w Rudzie Śląskiej: Dobro nie tylko od święta

Michał Nowak
Stowarzyszenie św. Filipa Nereusza powstało przy halembskiej parafii pod wezwaniem Bożego Narodzenia. Działają od 15 lat, niosąc wsparcie potrzebującym rodzinom. Wierzą, że dobro można sobie przekazywać.

Stowarzyszenie św. Filipa Nereusza w Rudzie Śląskiej działa już od 15 lat. Zaczęło się od grupy studentów, którzy wraz z księdzem Waldemarem Pawlikiem postanowili zrobić coś dobrego i pożytecznego dla ubogich dzieci z osiedla. Wtedy właśnie w Halembie powstała świetlica socjoterapeutyczna, w której niesiono pomoc dla najbardziej potrzebujących. Mało kto wtedy pewnie myślał, że sześć lat później powstanie druga świetlica w Rudzie I i trzy kluby młodzieżowe, niosące pomoc na szeroką skalę. - Mamy już prężnie działający system wspierania dzieci, młodzieży i seniorów. Naszym zasięgiem obejmujemy całe województwo śląskie - mówi Alina Szulirz, przewodnicząca Stowarzyszenia.

Starają się, by ludziom żyło się lepiej

W tej chwili w strukturach stowarzyszenia funkcjonują placówki wsparcia dziennego dla 110 dzieciaków. - Staramy się docierać do dzieci i rodzin, żeby zobaczyć w jakich warunkach żyją, potem ustalamy jakiego rodzaju potrzebna jest im pomoc - mówi Alina Szulirz i dodaje jednocześnie, że niesione wsparcie nie ma jedynie charakteru materialnego. - Pomagamy wykupić recepty, żywność, opał, ale też towarzyszymy ludziom w trudnych chwilach, jak na przykład kiedy spotykają się z lekarzami i mają otrzymać wyniki badań. To są trudne chwile dla każdego, a nasi pracownicy towarzyszą w tych momentach i wspierają dobrym słowem.

Członkowie stowarzyszenia pracują w myśl zasady "podaj dalej". To znaczy, że kiedy robią coś dobrego dla ludzi, proszą też o to, żeby te osoby zrobiły później coś dobrego dla innych. - Młodzież nabywa u nas wiele przydatnych kompetencji, chcemy pokazywać, że młodzi ludzie mają dobro w sobie - mówi Dariusz Kowalski, kierownik klubów młodzieżowych stowarzyszenia św. Filipa Nereusza. - Pomagamy się integrować, uwalniamy młode osoby od nałogów i zawsze stawiamy na komunikację w cztery oczy. W naszym stowarzyszeniu jest normalna młodzież, która chodzi na dyskoteki i korzysta z facebooka. Ale kiedy się spotykamy, telefony komórkowe zawsze odkładamy na bok - dodaje.

Nie brakuje zainteresowanych osób, które chcą uczestniczyć w życiu stowarzyszenia. - O naszej działalności informuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ale młodzież często przychodzi do nas sama, widząc ile ciekawych rzeczy się tu dzieje. Młodzi ludzie lubią być w działaniu, więc dobrze, że mogą u nas spożytkować energię na robienie czegoś pożytecznego - mówi przewodnicząca stowarzyszenia.

Pracownicy pomagają dzieciom, młodzieży i rodzinom, ale nie pozostają obojętni na potrzeby osób starszych. Dlatego w ramach stowarzyszenia funkcjonują dwa kluby seniora. Ponad 60-osobowa grupa seniorów spotyka się w klubach w Halembie i Rudzie. Razem dyskutują, piją kawę, biorą udział w działaniach gimnastycznych, uczą się obsługi komputera i biorą udział w wycieczkach. Obecność seniorów sprzyja także komunikacji międzypokoleniowej. Seniorzy wystawili dla dzieci jasełka bożonarodzeniowe, a z okazji dnia dziecka - bajkę o Czerwonym Kapturku. Pojechali także razem z dziećmi na wycieczkę i zorganizowali dla nich bal wszystkich świętych.

Traktują to miejsce jak drugi dom

Rodziny, które otrzymały wsparcie ze strony stowarzyszenia, same chętnie angażują się w jego życie. Jak Anna Jaworska, matka pięciorga dzieci, która znajduje także czas, aby pomagać w kwestiach organizacyjnych. Robi zakupy i pomaga w sprzątaniu. - Nie trudno jest mi znaleźć motywację do pomocy, bo sama kiedyś miałam trudna sytuację życiową, a stowarzyszenie bardzo pomogło mojej rodzinie - mówi pani Anna. - Mąż wyszedł z nałogu, zaczęliśmy się razem modlić i spodobało nam się takie życie. Chcemy pokazać, że można żyć inaczej. Jeśli tylko istnieje szansa zmiany na lepsze, trzeba do tego dążyć - dodaje szczęśliwa mama pięciorga dzieci, z których dwoje - Wiktoria i Rafał - czynnie uczestniczą w życiu stowarzyszenia.

- Kiedyś MOPS zaproponował mi przyjście do Filipa Nereusza. Skorzystałam i było warto, dzieci są bardzo zadowolone, traktują to miejsce jak drugi dom - mówi Magda Hodyjas. - Angażują się w różne zajęcia, zależnie od zainteresowań. Jeden z synów chodzi na karate, córka chodzi na zajęcia wokalne, udzielają się też kulinarnie. Kiedy wracają ze szkoły, siedzą tutaj do późnego popołudnia - dodaje.

Dzieciom ze stowarzyszenia pomysłowości zresztą nie brakuje. Wieczór kolęd, filmowe przedstawienia jasełkowe czy międzyświetlicowy turniej halowej piłki nożnej, to przykładowe inicjatywy. Pracowników poruszył także pomysł dzieci z Bykowiny, które zaproponowały zbiórkę żywności dla dzieci jeszcze biedniejszych niż one. Innym razem dzieciaki rozdawały przechodniom własnoręcznie wykonane słodkie upominki, zachęcając jednocześnie do częstszego uśmiechania się. - Ostatnio młodzież w ramach akcji mikołajkowej odwiedzała ludzi w domach, którzy są schorowani i rzadko kiedy wychodzą. Składali im życzenia i wręczali pierniki własnej roboty - mówi Alina Szulirz. We wszystkich świętych wolontariusze ze stowarzyszenia prowadzili także zbiórkę na budowę hospicjum w Nowym Bytomiu. - Wyjątkowe jest to, że całą akcję koordynowała właśnie młodzież - zaznacza Dariusz Kowalski.

Stowarzyszenie ciągle się rozwija. W budynku przy ul. Solidarności w Halembie, który nieodpłatnie użyczyła prezydent miasta, ma powstać sala do zajęć grupowych, pokój do terapii rodzin i spotkań indywidualnych, toaleta, pomieszczenia biurowe i kaplica. Drzwi Stowarzyszenia św. Filipa Nereusza są otwarte dla wszystkich. Każdy, kto potrzebuje pomocy, może na nią liczyć. A jak pokazuje doświadczenie, ten kto pomoc otrzyma, później przekaże ją innym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto