Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkubki, babskie combry, prządki, czy pogrzeb basa, czyli karnawałowe tradycje

Magdalena Mikrut-Majeranek
Fotografia przedstawiająca członków „Caritas” z Orzegowa podczas zabawy „Śląski Comber”.
Fotografia przedstawiająca członków „Caritas” z Orzegowa podczas zabawy „Śląski Comber”. mat. Muzeum Miejskie w Rudzie Śląskiej
Szkubki, babskie combry, prządki, czy pogrzeb basa - to tylko niektóre z dawnych zwyczajów kultywowanych w okresie karnawału. Dziś stopniowo odchodzą one do lamusa. Choć pamięć o niektórych obrzędach przetrwała, to zatracony został ich wymiar symboliczny. O śląskim karnawale i poście rozmawiamy z panią Eweliną Pieczką, etnolog i kierownik działu etnografii Muzeum Miejskiego im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej.

Karnawał na Śląsku określany jest mianem ostatków, zapustów, bądź mięsopustu. To okres zimowych balów, maskarad, pochodów i zabaw, który rozpoczyna się w święto Trzech Króli, a kończy we wtorek przed Popielcem. Nazwa pochodzi od włoskiego „carnevale” lub łacińskiego „carnem levāre” oznaczających „mięso usuwać”, bądź „carne vale”, tłumaczonego jako „żegnaj mięso”.

- Okres ten nawiązywał bezpośrednio do czasu, który miał nastąpić, czyli momentu sakralnego postu, ascezy, wyrzeczeń oraz rozmaitych nakazów i zakazów - wyjaśnia Ewelina Pieczka.

Zabawami żegnano zimę i witano wiosnę

Okres karnawału miał charakter typowo ludyczny, zabawowy. - Był to także okres graniczny, czas przejścia między starym a nowym rokiem. Moment graniczny w kulturze ludowej zawsze postrzegany był jako czas magiczny, a wszelkie obrzędy miały, jak wierzono, moc wpływania na rzeczywistość - dodaje etnolog.

Obrzędy zapustne wywodzą się z dawnych zwyczajów agrarnych, kultu płodności. - Głośne okrzyki, gwizdy, bicie batem, dźwięki dzwonków - to wszystko miało pobudzić przyrodę do życia i odstraszyć zło - dodaje Ewelina Pieczka. Osoby posiadające własne gospodarstwa w omawianym okresie nie prowadziły żadnych prac polowych. Karnawał był okresem świętowania. Tańczono na len, na konopie, na urodzaj.

Babski comber był czasem inicjacji

Ważnym elementem karnawału na Górnym Śląsku był tzw. „babski comber”, który dziś traktowany jest jedynie w kategoriach zabawy. - Niegdyś babski comber miał szczególne znaczenie. Doświadczone mężatki podczas wspólnej zabawy wykonywały szereg wysokich skoków oraz tańców, które miały wpłynąć na przyszłoroczne plony. Dziś mianem babskiego combru określa się przeróżne imprezy, będące spotkaniami kobiet, jak np. te odbywające się 8 marca. Niektórzy określają tak nawet wieczory panieńskie. Kiedyś było inaczej - zaznacza etnograf. Określenie to odwoływało się bezpośrednio do zabaw ostatkowych.

- We wtorek przed środą popielcową zbierały się mężatki, by wspólnie świętować. Starsze kobiety zasiadały na widłach, miotłach, zgrzebłach, czy przeróżnych przedmiotach, które mogły za sobą ciągnąć i idąc w korowodzie, odwiedzały domy młodych mężatek, które niedawno zmieniły stan cywilny - wyjaśnia pani Ewelina.

Doświadczone mężatki zapraszały młódki na biesiadę. Był to rodzaj inscenizacji. - Młode mężatki musiały się opierać, a starsze koleżanki na siłę wciągały je do korowodu - dodaje etnolog. Zwyczaje związane z babskim combrem miały symboliczny wymiar inicjacji młodych mężatek. Te bardziej doświadczone wprowadzały je w tajniki stanu małżeńskiego. - Musiały się wykupić wódką oraz wykonać szereg zadań, wypić określoną ilość alkoholu. Dzięki temu były oficjalnie wprowadzane do grupy mężatek - precyzuje pani Ewelina.

Zabawy miały też wydźwięk negatywny. Symbolicznie wyśmiewano i karano stare panny. - Zawieszano im na szyi drewniany kloc, zmuszając do ciągnięcia go po wsi i publicznie ośmieszano - dodaje.

Początkowo panowie nie mieli prawa wstępu na kobiece spotkania. W miarę upływu czasu się to zmieniło. - Kobiety robiły różne psikusy mężczyznom i porywały im elementy garderoby, jak czapkę, czy fajkę. Panowie musieli je wykupić i dopiero wtedy mogli oficjalnie dołączyć do zabawy - informuje Ewelina Pieczka.

Zdarzało się, że babski comber odbywał się i w środę popielcową. - Wówczas panie brały ze sobą woreczek z popiołem i sypały panom głowy, zaznaczając, że nie mają wstępu na ich zabawę - dodaje Pieczka.

Tańczono i płatano figle kobietom

Elementem kulminacyjnym wszystkich zabaw były tańce. - Jako przykład może posłużyć obraz Emila Brzeziny „Babski comber”, który znajduje się w zbiorach Muzeum Miejskiego w Rudzie Śląskiej. Z tyłu znajduje się notatka, skreślona ręką malarza, w której wspomina on opowieści swojej matki na temat rozmaitych zabaw zapustnych - wyjaśnia pani Ewelina.

Okres karnawału był także czasem spotkań towarzyskich i kojarzenia małżeństw. Właśnie podczas rodzinnych, czy sąsiedzkich biesiad poznawali się młodzi i zakochiwali się w sobie. - Często w karnawale w dni powszednie odbywały się „szkubki”, „szkubaczki”, „wyszkubki”, czyli darcie pierza oraz „prządki”, czyli wspólne przędzenie lnu na kołowrotkach lub wrzecionach. Mężczyźni odwiedzali wówczas kobiety, płatając im różne figle - wyjaśnia pani Ewelina.

W Rudzie Śląskiej bardziej popularne były „szkubaczki”. - Podczas prowadzonych przez nas badań terenowych mieszkanki Rudy Śląskiej wspominały, że sąsiadki spotykały się w poszczególnych dniach i wspólnie skubały pierze dla danej rodziny. Każdego dnia u kogoś innego - informuje etnolog. Pierze skubano najczęściej w kuchni. Wszystko łączyło się ze wspólnymi rozmowami, śpiewami oraz wspomnieniami.

Wiele takich spotkań kończyło się potańcówkami. - Pod koniec spotkania przybywali mężczyźni z harmonią i rozpoczynano tańce - precyzuje etnograf. Miało to związek z kulturą tradycyjną. Starano się maksymalnie wykorzystać czas wolny od pracy w polu na organizowanie różnych wydarzeń towarzyskich i rodzinnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto