Ponad sto lat historii
Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów w Otwocku założono w 1908 roku. Budowę obiektu nadzorował Samuel Goldflam, słynny lekarz neurolog, który później również kierował tym szpitalem. Sam zakład został z kolei ufundowany przez Zofię Endelman, której zawdzięcza nazwę - "Zofiówka". Endelman ofiarowała bowiem swoją biżuterię, aby możliwy był zakup ziemi, na której powstał szpital.
W Zofiówce bezpłatnie leczono chorych psychicznie Żydów z ubogich i średnio zamożnych warstw społecznych. Początkowo budynek wyposażony był w około sto łóżek, ale z biegiem czasu zaczęto powiększać go o kolejne pawilony. Niestety, w 1940 r. zaczął się koszmar - Niemcy utworzyli na okupowanym terenie getto, obejmujące także "Zofiówkę". Nazistowski lekarz Jost Walbum przejął pełną kontrolę nad Zofiówką, traktując szpital niemal jako barak w obozie koncentracyjnym. W Zofiówce panowały wtedy straszne warunki, pacjenci marli z głodu i zimna.
Tragiczne wydarzenia
W czasie likwidacji getta w 1942 r. doszło do tragicznych wydarzeń. Niemcy zastrzelili ponad 100 pacjentów - zostali tu zamordowani min. aktor warszawski Michał Znicz i chora psychicznie matka Juliana Tuwima, Adela - i kilku lekarzy. Tylko kilku osobom udało się wtedy uciec z terenu szpitala, inni popełnili samobójstwo. Niemcy przeprowadzili wtedy bowiem akcję T4, która miała za zadanie "eliminację życia niewartego życia", czyli mordowanie chorych psychicznie osób.
Po II wojnie światowej budynki szpitala psychiatrycznego Zofiówka wykorzystywano jako sanatorium dla gruźlików. W 1985 r. obiekt wrócił do pierwotnej roli leczenia nerwic i zaburzeń neuropsychiatrycznych. Ośrodek zamknięty został pod koniec lat 90. i od tej pory popada w ruinę oraz obrasta w wiele legend i relacji o nawiedzeniach. Szpital posiada niepowtarzalny i przerażający klimat, dlatego przyciąga entuzjastów turystyki z dreszczykiem z całej Polski, choć wiele osób nadal boi się tam zajrzeć.
Opuszczony szpital psychiatryczny pod Warszawą. Czy to miejsce "straszy"?
Mimo że po dawnej Zofiówce zostały tylko ściany z odpadającym tynkiem i pomazanym graffiti - szpital został ograbiony ze wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość - niektórzy twierdzą, że nocą nocą słychać tam przeraźliwe odgłosy i jęki. Często wspomina się też o najróżniejszych mrocznych opowieściach, z których chyba najsłynniejsza jest o zakonnicy. Miała ona zapaść na schizofrenię po powrocie z misji w Afryce i była leczona właśnie w dawnej Zofiówce. Choroba jednak wygrała i po kilku tygodniach zakonnica popełniła samobójstwo. Po śmierci jej dusza miała wielokrotnie nawiedzać swój dawny pokój i strącać ze ścian obrazy, które sama namalowała. Personel szpitala zdecydował się nawet na wezwanie egzorcysty, który odprawił rytuał i przegnał ducha. Inna legenda opowiada o samobójstwie nauczyciela, który zakochał się w jednej z uczennic, lecz ta nie odwzajemniła jego uczucia.
Zdjęcia obecnej Zofiówki możecie zobaczyć klikając przycisk poniżej. Fotografie wykonał Szary Burek - bloger, znany z tego, że odwiedza opuszczone miejsca w Polsce. Wielokrotnie publikowaliśmy już jego galerie w naszym serwisie. Jego blog możecie odwiedzić TUTAJ.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?