Spis treści
Sprawa nietypowego pożaru będzie mieć finał w sądzie
- W wyniku przeprowadzonych w ciągu kolejnych godzin po zdarzeniu działań operacyjnych i procesowych policjanci z Boguszowa-Gorc ustalili, że ktoś wyważył drzwi do lokalu mieszkalnego, a następnie podpalił go od wewnątrz. Szybko wytypowali potencjalnego sprawcę przestępstwa. 35-letni kamiennogórzanin został zatrzymany kolejnego wieczora - wyjaśnia Marcin Świeży z KMP w Wałbrzychu.
Przypomnijmy, pożar ten był o tyle nietypowy, że był bardzo rozwinięty, gdy strażacy przybyli na miejsce. Drzwi do płonącego mieszkania były prawdopodobnie otwarte, strażacy nie wskazali też przyczyny zdarzenia... działaniem tym zajęła się od razu policja.
Mężczyzna podejrzewany o podpalenia przyznał, że wzniecił ogień, podpalił znajdującą się w mieszkaniu kołdrę. To miała być zemsta po tym jak jego była partnerka go zostawiła. Podejrzany wcześniej groził także pokrzywdzonej.
35-latek stanie przed sądem.
- Za sprowadzenie zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, a także kierowanie gróźb karalnych w stosunku do swojej byłej partnerki, podejrzanemu kara pozbawienia wolności do lat 10. Decyzją Sądu Rejonowego w Wałbrzychu mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego już został tymczasowo aresztowany na okres najbliższych 2 miesięcy - dodaje Świeży.
Pożar w mieszkaniu przy ul. Słowackiego w Gorcach wybuchł w nocy
Do tego na pozór nietypowego pożaru doszło wnocy (13 grudnia 2022) w budynku wielorodzinnym przy ul. Słowackiego w Boguszowie-Gorcach pod Wałbrzychem. Na miejscu pracowało sześć zastępów strażackich.
Pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze w wielorodzinnym budynku przy ul. Słowackiego w Gorcach - dzielnicy Boguszowa-Gorc w powiecie wałbrzyskim.
- Wezwanie otrzymaliśmy po godz. 22.30, na miejsce zadysponowaliśmy zastęp OSP Gorce, OSP Boguszów, trzy zastępy z JRG-1 w Wałbrzychu i wóz operacyjny, łącznie sześć zastępów - wspomina Robert Strojny z KM PSP w Wałbrzychu.
Pierwsi na miejsce dotarli lokalni strażacy ochotnicy.
- Wczorajsza noc nie była spokojna dla naszych strażaków. Chwilę po godzinie 22:30 zostaliśmy zadysponowani do pożaru mieszkania przy ulicy Słowackiego 7. Po dojeździe na miejsce mieszkańcy zostali ewakuowani z budynku a my przystąpiliśmy do działań gaśniczych - relacjonują strażacy ochotnicy z OSP Gorce.
Nietypowe okoliczności pożaru - zagadkę rozwiązuje policja
Lokatorzy budynku wielorodzinnego opuścili mieszkania przed przybyciem ratowników. Nie było wśród nich mieszkańców mieszkania, w którym szalał żywioł.
- Nie było pewności, czy wewnątrz nie ma poszkodowanych. Pożar był już mocno rozwinięty, objął dwa pomieszczenia 70-metrowego mieszkania, nadpalone drzwi wejściowe uchylone. Było zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia na wyższe kondygnacje- wspomina nasz rozmówca.
Strażacy przystąpili do gaszenia ognia i oddymiania budynku. Nie było łatwo, bo na klatce schodowej było duże zadymienie. Działania trwały do późnych godzin nocnych. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
- Całość mieszkania została dokładnie przeszukana, by wykluczyć obecność osób poszkodowanych. Na szczęście nikogo nie było. Spłonęło za to doszczętnie całe wyposażenie mieszkania - dodaje przedstawiciel KM PSP w Wałbrzychu.
Ostatni zastęp strażacki zakończył działania o godz. 1.12. Przyczyny pożaru są w trakcie wyjaśniania, nie wskazano wstępnej wersji zdarzenia, co jest dość nietypowym zjawiskiem.
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?