- Będąc na rowerze przy ulicy Nakielskiej, z daleka zauważyłem czarny dym unoszący się w okolicy Osada Jana. Jadąc w jego kierunku, usłyszałem jadące wozy strażackie. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że pali się Citroen C5 na niemieckich rejestracjach przy garażach na ul. Różanej. Oprócz tego spłonął kawałek łąki. A co z właścicielem auta? Stał obok niego! - mówi Marcin Smołka, tarnogórski przedsiębiorca, naoczny świadek zdarzenia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?