Tyle tylko, że zamiast modernizacji przez wielkie "M" skończy się na remoncie, bo pierwotne założenie podniesienia torowiska do poziomu jezdni spełzły na niczym. Torowisko biegnie w dole obok jezdni i przechodzi pod małym wiaduktem z przecinającymi ul. Zabrzańską torami kolejowymi .
- Podniesienie torowiska i przejście przez tory kolejowe w jednej płaszczyźnie wydawało się prostszym i tańszym rozwiązaniem. Na to jednak nie wyraziła zgody kolej - tłumaczy Szczepan Wodniok dyrektor ds. technicznych Tramwajów Śląskich S.A.
Przedstawiciele PKP dziwią się takiemu pomysłowi i obstają, że jednopoziomowych skrzyżowań różnych torów się nie buduje.
- W krajach zachodnich odchodzi się nawet od skrzyżowania torów i drogi w jednej płaszczyźnie. Chodzi o bezpieczeństwo – mówi Zbigniew Czyż, rzecznik prasowy oddziału w Tarnowskich Górach spółki PKP Polskie Linie Kolejowe- Przez ul. Zabrzańską w Rudzie Śląskiej biegnie nasza linia nr 187. Może pociąg nie jeździ tam nie z wielką częstotliwością ale jednak jeździ. Tramwaje obowiązują inne zasady niż kolej. Który skład miałby zostać wstrzymywany gdyby się okazało że na skrzyżowaniu są w tym samym czasie i pociąg i tramwaj? Kto by odpowiadał za zabezpieczenie przejazdu?– kontynuuje Czyż.
Dla projektantów oznaczało to szukanie nowego rozwiązania. Wszystko wskazuje na to że droższego.
- Torowisko w tym miejscu zostanie wymienione i lekko obniżone. Dzięki temu tramwaj złożonym pantografem będzie mógł z większą prędkością przejechać pod tym tunelem. Komfort jazdy na pewno się poprawi – zapewnia Wodniok.
Do tej pory na trasach linii tramwajowych 1 i 18, które to linie biegną właśnie ul. Zabrzańską wypuszczane są tylko krótkie tramwaje.
- Wprawdzie z naszych analiz wynika, że na tych liniach krótkie tramwaje wystarczą, jednakże mieliśmy też informację z Tramwajów Śląskich, że ze względów technicznych na tych trasach tramwaje dwuwagonowe jeździć nie powinny – przyznaje Anna Koteras, rzecznik prasowy KZK GOP.
Głównym problemem nie jest jednak tłok w godzinach szczytu, spóźnienia z powodu mijanek czy kolebiące się we wszystkie strony wagony na starych szynach , ale to, że często tramwaj w ogóle tamtędy nie jedzie. Przy większych ulewach, a których ostatnio nie brakowało, tamtejsze tory są notorycznie zalewane.
- Codziennie jeżdżę „jedynką” do Gliwic. Nie zliczę ile razy traciłem czas i nerwy spiesząc się do pracy i goniąc autobus bo tramwaj nie był w stanie przejechać przez jezioro na torowisku – potwierdza Mariusz Nojbauer z Chebzia.
Do tej pory nie ma pomysłu na odwodnienie torowisk w Chebziu. 10 sierpnia w tej sprawie spotkali się w przedstawiciele Tramwajów Śląskich S.A, biur projektów opracowujących projekty modernizacji torowisk, PWiK Sp. z o.o. w Rudzie Śląskiej oraz Wydziału Dróg i Mostów rudzkiego magistratu.
- Nie ma możliwości odprowadzenia wód deszczowych z torowisk do istniejących sieci kanalizacyjnych – informuje Tomasz Kulpok z biura prasowego UM.
Wodociągi i urząd zobowiązały się jednak do przeanalizowania możliwości wykorzystania sieci kanalizacyjnej przy nowych warunkach technicznych. Na pewno będą konieczne prace w terenie, ewentualne przyłącza. Ich koszt określą projektanci, wtedy też zostanie ustalone kto i kiedy owe koszty będzie pokrywał.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?