Rodzina 40-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej zgłosiła jego zaginięcie w sobotę. Już kolejnego dnia, 10 stycznia, tragicznie zakończyły się poszukiwania mężczyzny.
Przed południem nad rozlewiskiem Potoku Bielszowickiego znaleziono ubrania. Wtedy na miejsce wezwano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego Państwowej Straży Pożarnej z Bytomia.
- Chwilę po wejściu do wody znaleziono ciało mężczyzny, które zostało wyciągnięte na brzeg. Ze względu na widoczne oznaki śmierci nie podjęto próby reanimacji, a zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon - mówi DZ mł. asp. Wojciech Krawczyk z Komendy Miejskiej PSP w Bytomia.
Śledczy przeprowadzili na miejscu oględziny pod okiem prokuratora, którego zadaniem będzie wyjaśnienie okoliczności śmierci 40-latka.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?