Ukraińskie smaki wróciły do Gniezna! Z wizytą w sklepie ukraińskim

W końcu są! Ukraińskie smaki powróciły do Gniezna. Dwa miesiące temu Oksana Marcoń otworzyła na Winiarach sklep z ukraińskimi specjałami. Spełniła tym samym nie tylko marzenie mieszkających w okolicy Ukraińców, ale teraz Polaków-koneserów wschodnich smaków.

Podolanoczka, bo o tym sklepie mowa mieści się przy os. Władysława Łokietka 25H w Gnieźnie. Pomieszczenie, choć małe, to pomieściło wszyscy, co pyszne w Ukrainie! Ikra, Suszone ryby, które są przysmakiem wschodnim sąsiadów i kochana przez nich słonina, to tylko część tego, co można kupić.

Oksana Marcoń, przybyła do Polski wraz z początkiem pandemii z obwodu Chmielnickiego. Z handlem była związana zawsze, bo wcześniej handlowała… spodniami. Po tym jednak jak wybuchła pandemia, przyjechała do Polski z rodziną, jej mąż jeździł tirami. Choć ani ona, ani jej mąż nie mówili po polsku, szybko to nadrobili – dziś swobodnie rozmawiają w języku polskim.

Rodzina Marconiów osiedliła się w Pile, gdzie wkrótce Oksana, zaznajomiona z handlem, postanowiła poprowadzić swój własny biznes. Tak powstał pierwszy sklep ukraiński – w Pile. Mijały miesiące, interes rozwijał się. Choć rodzina na chwilę odwiedziła swój kraj, to wojna tocząca się za wschodnią granicą sprawiła, że cała rodzina postanowiła: zostajemy w Polsce. Małe dzieci Oksany szybko zaaklimatyzowały się w tym miejscu.

Na początku lutego oficjalnie otwarto sklep ukraiński w Gnieźnie. Nie jest to pierwszy taki sklep, bo niedaleko, także na Winiarach działał na krótko przed wybuchem wojny sklep Ukrainoczka. Niestety, po kilku miesiącach został zamknięty. Jak mówi Oksana, do Podolanoczki najwięcej przychodzi Ukraińców, ale Polacy wchodzą nawet z ciekawości. Co kupują? Okazuje się, że Polacy kochają… ukraińskie cukierki! Co poleca przesympatyczna Ukrainka? Przede wszystkim słodycze. Zefiry, czyli piankowe smakołyki na Ukrainie są niezwykle popularne, ale także i w Polsce znajdą odbiorców. Wielbicielom pierogów należy polecić pielmieni, czyli pierożki z mięsnym farszem w wydaniu ukraińskim. Są także napoje, takie jak wschodnia wersja coli, która smakuje jak sosnowy las! Każdy Polak znajdzie tu coś ciekawego, a przede wszystkim smacznego.