Pięćdziesiąt złotych kosztowała przejażdżka autobusem KZK GOP 16-letniego Dennisa Wawocznego. Chłopak, podobnie jak jego kuzyn, kupił "połówkę" biletu. Kontrolerzy uznali jednak, iż chłopak jedzie na gapę. Dlaczego? Bo miał niemiecką legitymację szkolną.
Dennis na stale mieszka w Niemczech. Na wakacje przyjechał w odwiedziny do babci. W niedzielę wraz z kuzynami wybrał się na giełdę komputerową do Katowic. Jako uczniowie kupili "połówki" za 1,45 złotych. Niedzielny nastrój prysł, gdy do autobusu weszli kontrolerzy - po obejrzeniu biletów zażądali okazania legitymacji
- Kuzyn pokazał polską i było OK. Ja pokazałem niemiecką i usłyszałem, że muszę mieć cały bilet. Dostałem do wyboru: albo płacę na miejscu 50 złotych, albo jedziemy na policję i wtedy zapłacę 200 złotych. Wybrałem pierwsze rozwiązanie - mówi Dennis, choć dziwi się, że w dobie Europy bez granic podróżnych dzieli się na swoich i obcych.
Przedstawiciele KZK GOP przekonują jednak, iż wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. - Nasza taryfa uwzględnia ulgi wyłącznie dla uczniów polskich szkół. W tym roku dostaliśmy pismo z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji utwierdzające nas w tym, iż uczniowie z pozostałych krajów unijnych nie mają prawa do zniżek - tłumaczy Janusz Tyran, naczelnik wydziału taryfowo-biletowego KZK GOP.
Zdaniem rodziny Dennisa informacja o tym, że uczniowskie ulgi dotyczą wyłącznie Polaków, powinna znajdować się jednak w widocznym miejscu każdego autobusu, tak aby przyjezdni wchodząc do pojazdu od razu znali zasady.
- A jeśli tak nie jest, to kontroler mógł wytłumaczyć chłopakowi jakie w Polsce są przepisy, powiedzieć mu, żeby skasował drugą "połówkę" i byłoby po sprawie. Po co było straszyć policją? I to za 1,45 złotego! Potraktowali go jak przestępcę! - denerwuje się babcia chłopaka. Przytacza też przykłady na to, iż selekcja klientów na swoich i obcych nie jest w Polsce wszechobecną praktyką.
- Byliśmy z wnukiem w muzeum w Malborku, w Biskupinie i w Oświęcimiu. Wszędzie tam bez problemu dostaliśmy na niego ulgowy bilet - podkreśla.
Czemu to, co możliwe jest dla muzealników, niemożliwym staje się wśród przewoźników? Jak się dowiedzieliśmy obowiązujące w ramach KZK GOP ulgi można podzielić na dwie grupy: ustawowe i przyznawane przez gminy. Ulgi dla uczniów zalicza się do tej drugiej grupy - oznacza to, iż obcokrajowców do grona korzystających ze zniżek mogłoby włączyć tylko i wyłącznie zatwierdzające taryfę Zgromadzenie KZK GOP.
Na kolei tylko ISIC
Zagraniczne legitymacje uczniowskie i studenckie nie dają prawa do zniżek także na kolei. Prawo do 50-procentowej ulgi przy zakupie biletu daje tu tylko posiadanie międzynarodowej legitymacji ISIC – inna sprawa, że bilety w kasie międzynarodowej sprzedawane są wedle międzynarodowej taryfy, więc i tak bardziej opłaca się kupić „pełny” bilet w „normalnej” kasie aniżeli ulgowy w kasie międzynarodowej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?