W miejscu starego szpitala w Wirku powstanie prywatna klinika

Na terenie dawnego szpitala przy ul. 1 Maja uwija się ekipa budowlana. Robotnicy jednak nie zabierają się jeszcze za remont, ale zabezpieczają budynki przed zimą. Wprawdzie polsko-amerykańskiej spółka, która od ubiegłego roku jest właścicielem nieruchomości, chce w Wirku otworzyć w ciągu pięciu lat nowoczesne centrum diagnostyczno- terapeutyczne. Jednak termin rozpoczęcie prac uzależnia od wyników prowadzonych ekspertyz a także ugody z Kompania Węglową w zakresie odszkodowania za szkody górnicze. Wireckie obiekty mocno nadgryzł już bowiem ząb czasu i właśnie szkody górnicze.

- Kupiliśmy nieruchomość w Rudzie Śląskiej z myślą o otwarciu tam nowoczesnego centrum diagnostyczno-terapeutycznego. Ale przedsięwzięcie nie jest łatwe. Główny budynek jest w stanie zagrożenia katastrofą budowlaną. Zleciliśmy ekspertyzy budowlane, konstrukcyjno-projektowe, by ustalić w jakim stopniu obiekt nadaje się do odtworzenia a w jakiej do rozbiórki i przebudowy - mówi prof. Paweł Buszman, prezes spółki American Heart of Poland.

Z kolei ekspertyzy geodezyjne mają pomóc w ustaleniu kopalni, która swoją podziemną eksploatacją przyczyniła się do znaczeń w budynku.

- Kiedy będziemy znać odpowiedzialnego za szkody górnicze, zwrócimy się o odszkodowanie. Nie możemy zacząć prac dopóki kopalnia czy Kompania Węglowa nie uzna szkód i nie zawrze z nami umowy na ich usunięcie czy wypłatę odszkodowania - kontynuuje prof. Buszman. 

Przedstawiciele kliniki przypominają, że mają doświadczenie w adaptacji starych zapuszczonych poszpitalnych obiektów. Tak było w Chrzanowie czy w Dąbrowie Górniczej. W Chrzanowie w ubiegłym roku na bazie szpitala powiatowego powstało Małopolskie Centrum Sercowo- Naczyniowe, a w Dąbrowie od pięciu lat działa III Oddział Kardiologii Inwazyjnej, Angiologii i Elektrokardiologii.
W Rudzie Śląskie ma powstać centrum nastawione na nowoczesne obrazowanie i wczesne diagnozowanie chorób kardiologicznych i nowotworowych. Planuje się też otwarcie części apartamentowej dla osób starszych, chcących zamieszkać w obiekcie objętym całodobową opieka pielęgniarsko-rehabilitacyjną. Firma projektowa właśnie kończy przygotowania koncepcji i wizualizacji przyszłej inwestycji. Zadanie nie było łatwe, bo dawne szpitalne obiekty są wpisane do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego.

- Budynek dawnego szpitala jest objęty najwyższą formą ochrony, wszelkie prace mogą być tam wykonywane jedynie po konsultacjach z Wojewódzkim Konserwatorem zabytków - mówi Łukasz Urbańczyk, miejski konwertor zabytków. - Bryła budynku od strony ulicy musi zostać niezmieniona ale jest możliwość rozbudowy obiektu i budowy innych w głąb działki. Można rozebrać inne mniejsze obiekty na terenie tej nieruchomości -dodaje.

Przypomnijmy, że mowa o dwukondygnacyjnym budynku głównym, gdzie dawniej mieściła się chirurgia oraz murowanej byłej poradni i drewnianym budynku administracyjnym. Jednym z najcenniejszych elementów dawnego szpitala jest znajdująca się na pierwszym piętrze kaplica z zabytkowymi boazeriami, ławkami i witrażami. Witraże zostały zabezpieczone i mają wrócić na swoje miejsce po zakończeniu inwestycji. Na działce liczącej 10,5 tysiąca metrów kwadratowych stoi jeszcze dawna pralnia, portiernia i budynek agregatorowi.