Wybuch gazu w Rudzie Śląskiej. Zmarł poszkodowany w wybuchu mężczyzna

Zmarł mężczyzna, który został ranny w trakcie wybuchu gazu w Rudzie Śląskiej

Nie żyje mężczyzna poszkodowany w wyniku wybuchu gazu w Rudzie Śląskiej. Przypomnijmy, że do wybuchu gazu w Rudzie Śląskiej doszło w piątek, 19 lipca, na parterze kamienicy przy ul. Wolności 110. Pożar objął trzy kondygnacje. Przyczyną wybuchu było najprawdopodobniej rozszczelnienie butli z gazem w mieszkaniu na parterze. Trzy osoby zostały poszkodowane przytomne.

Mężczyzna z rozległymi poparzeniami klatki piersiowej oraz twarzy został przetransportowany śmigłowcem LPR do do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Do siemianowickiej "oparzeniówki" trafiła też żona mężczyzny. 20 lipca pisaliśmy, że dwie osoby - małżeństwo - pozostają w szpitalu po wybuchu w Rudzie Śląskiej. Ich stan zdrowia był poważny. Niestety, potwierdzona została informacja, że mężczyzna zmarł.

- Do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich przywieziono po wybuchu małżeństwo. Potwierdzam, że mężczyzna zmarł. Nie udzielamy szczegółowych informacji - mówi dr Piotr Wróblewski, który jest odpowiedzialny za kontakt z mediami w sprawach medycznych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Pożar, który ogarnął kamienicę był następstwem wybuchu gazu. Objął parter, pierwsze piętro i poddasze. Wybuch był tak silny, że wyleciały wszystkie okna. Zniszczona kamienica w Rudzie Śląskiej częściowo nie nadaje się do użytkowania. Naruszona została jej konstrukcja.

Po tym jak Inspektor Nadzoru Budowlanego nie dopuścił do użytkowania trzech mieszkań w kamienicy przy ulicy Wolności 110 w Rudzie Śląskiej, mieszkańcy zniszczonej kamienicy nie mogą wrócić do swoich domów. Najbliższe miesiące spędzą u swoich rodzin, ponieważ lokale zastępcze przygotowywane dla nich przez spółdzielnie mieszkaniową "Perspektywa" będą gotowe dopiero za miesiąc.

PISALIŚMY:
Wybuch gazu w Rudzie Śląskiej. Konstrukcja kamienicy została naruszona [ZDJĘCIA + WIDEO]
Wybuch gazu w Rudzie Śląskiej. Mieszkańcy kamienicy przy Wolności nie mogą wrócić do domu