Wycinka drzew na Mickiewicza. Sprawą zajęło się TVP Info.

Wycinka 80-letnich platanów przy ul. Mickiewicza budzi wiele emocji wśród mieszkańców Rudy Śląskiej. Aby ratować drzewa, rudzianie założyli grupę "Ratujmy Platany". Fanpage liczy już 2040 członków. Sprawą zainteresowała się telewizja TVP Info. Wczoraj, przy I LO im. Adama Mickiewicza w Rudzie Śląskiej kręcono program na żywo "To jest temat".

Na początku problem zauważyli uczniowie liceum obok którego rosną historyczne platany. O planowanej wycince drzew poinformowali dyrektora szkoły, Leszka Dytkowskiego - To był początek października. Idąc normalnie do szkoły zauważyli na drzewach wymalowane cyfry. To nas bardzo zaniepokoiło, ponieważ to świadczy o fakcie, że drzewa są przygotowane do wycinki. Gdyby nie spostrzegawczość uczniów i nauczycieli prawdopodobnie tych drzew by już nie było - opowiada przed kamerami Leszek Dytkowski.

To właśnie miało zapoczątkować akcję "Ratujmy platany na Mickiewicza". Rudzianie wystosowali pisma do radnych z prośbą podjęcia interwencji. - Dowiedzieliśmy się, że zostały wycięte 523 drzewa w tym roku. Planowanych było wycinek niespełna tysiąc. Nasze działania są skierowane w kierunku ochrony tych drzew, które jeszcze nie zostały wycięte - wyjaśniała jedna z rudzianek należąca do grupy "Ratujmy Platany z Mickiewicza"

W lipcu, po jednej z wichur, jeden z konarów tutejszych platanów oberwał się, interweniowała w tej sprawie straż pożarna, która zwróciła uwagę władzom miasta, że drzewa te mogą stanowić zagrożenie. Mieszkańcy Rudy Śląskiej poprosili o opinię dendrologa, aby sprawdzić, czy platany zagrażają bezpieczeństwu pieszych, poruszających się na ulicy Mickiewicza - Sprowadziliśmy niezależnego dendrologa, który zrobił wizualną obserwację. Stwierdził, że jedno drzewo należałoby wyciąć - mówi Krystian Mrukwa.

Jak wyjaśniał Krzysztof Mejer, aby wyciąć drzewa trzeba złożyć wniosek do marszałka. W każdym przypadku jego przedstawiciel wraz z urzędnikami miejskimi robi oględziny drzew. Dopiero wtedy może zapaść wstępna decyzja, która zaważy na ich losie.

W tym roku Marszałek woj śląskiego odmówił 150 zezwoleń na wycinkę drzew w Rudzie Śląskiej. Wydał zezwolenie na usunięcie około 550 drzew.- Nie są to rekordowe wyniki w porównaniu z innymi miastami - twierdził podczas rozmowy telefonicznej na wizji Witold Klimza, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. - W ich miejsca ma zostać zasadzonych 700 nowych - dodał.

- Urzędnicy marszałka nie zdążyli tu jeszcze przyjechać. Wnioski jeszcze nie są rozpatrzone. Wstrzymaliśmy ich rozpatrywanie do czasu uzyskania ekspertyzy dendrologa, którego zatrudniliśmy. To, że drzewa zostały oznakowane, nie oznacza, że każde drzewa pójdzie do wycięcia. - wyjaśniał Krzysztof Mejer. Platany zostały oznakowane w celach inwentaryzacyjnych. - To jest potrzebne między innymi do sporządzenia dokumentacji, którą należy złożyć w Urzędzie Marszałkowskim - dodał.

Co wykazała ekspertyza dendrologa zatrudnionego przez Urząd Miejski? - Dwa platany do wycięcia pozostałe do uratowania. - zdradza na wizji Krzysztof Mejer. Jak się okazało, opinia dendrologa pokrywa się z opinią fachowca, o którą poprosili mieszkańcy Rudy Śląskiej.

- Myślę, że to spotkanie dzisiaj i cała akcja jest dowodem na to, że szary, zwykły mieszkaniec jak ma dobry pomysł i jest w stanie zarazić tym pomysłem innych, to w tym momencie jesteśmy merytorycznym rozmówcą władz miasta. Zdajemy sobie sprawę, że to również zasługa mieszkańców, że uratowaliśmy platany z Mickiewicza i mamy nadzieję, że więcej drzew będzie podlegało takim procedurom jak tutaj - mówiła zadowolona z obrotu spraw mieszkanka Rudy Śląskiej, Elżbieta Żurek.