W nagrodę za wygranie turnieju kwalifikacyjnego pojedziemy do Kotła Czarownic. Dla chłopaków to będzie wielkie przeżycie - nie ukrywał Dariusz Dams, trener sosnowieckiej Akademii Młodego Piłkarza „Orzeł”, którego 8-latki okazali się najlepsi w turnieju kwalifikacyjnym „Z podwórka na stadion o puchar Tymbarku”.
Perspektywa wyjazdu na Stadion Śląski, gdzie odbędzie się finał wojewódzki akcji, była jednym z głównych tematów rozmów we wszystkich kategoriach wiekowych rywalizujących na obiekcie Czarnych Sosnowiec.
- Wygraliśmy turniej, ale łatwo nie było. Mamy sporo radości i czekamy na finały - mówił 8-letni Marcel, kapitan AMP.
- Nie stawiamy sobie żadnych celów, to ma być przede wszystkim zabawa. Do Chorzowa nie pojedziemy jednak po komplet porażek - z uśmiechem dodał szkoleniowiec zespołu.
W rywalizacji ośmiolatków finał wojewódzki jest ostatnim etapem zmagań.
- Każdy mecz jest dla nich wielkim przeżyciem, a turniejowa rywalizacja bardzo intensywna, nawet biorąc pod uwagę dokonywane w czasie gry zmiany - mówi szkoleniowiec AMP.
Turnieje eliminacyjne cyklu dobiegają końca.
- W tym roku mamy sporo nowości. Wprowadzono na przykład obsługiwany przez PZPN system Intranetu, który bardzo ułatwia zgłaszanie drużyn - stwierdził Dariusz Wrona, koordynator powiatowy „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku”. - Odstąpiono też od zasady, że w rywalizacji ośmiolatków i dziewczyn 8, 10 i 12 lat nie mogli grać zawodnicy zgłoszeni w klubach, co podniosło poziom rozgrywek. Właściwie w każdym zespole, w każdym turnieju pojawiają się potencjalni nowi Milikowie (reprezentant Polski zaczynał karierę właśnie w tym turnieju - przyp. red.) Oby poszli w ślady Arka także w dorosłej piłce.
W powiatach sosnowieckim, jaworznickim, zawierciańskim, będzińskim i dąbrowskim wystartowało rekordowe 150 drużyn.
- Ranga zawodów rośnie z roku na rok - ocenia Dariusz Wrona, który organizuje turnieje od dziesięciu lat. - Prestiż imprezy jest wysoki, a to ma wpływ na zainteresowanie udziałem. Rekord tegoroczny padł w powiecie zawierciańskim, gdzie w samej kategorii U 12 wystartowały 23 drużyny.
Turnieje przyciągały sporą publiczność, w dużej mierze złożoną z rodziców uczestników.
- Emocje wśród rodziców zawsze są duże, ale staramy się je tonować - przyznaje trener Dams. - Na boisku najważniejsze są same dzieciaki oraz trener. I wszyscy musimy tę zasadę respektować.
Z PODWÓRKA NA STADION w SPORTOWY24.PL
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?