Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Stryj wyreżyseruje spektakl o Rudzie Śląskiej. Premiera w październiku

Redakcja
Z okazji 60-tych urodzin miasta w Rudzie Śląskiej powstanie wyjątkowa sztuka teatralna, w której oprócz aktorów ważne role odegrają rekwizyty z lat 50. i 60. ubiegłego stulecia. Spektakl wyreżyseruje znany aktor Zbigniew Stryj

Zbigniew Stryj, choć kojarzony głównie z Zabrzem, planuje stworzyć w Rudzie Śląskiej wyjątkowy spektakl, który uświetni obchody 60-lecia istnienia miasta

- Ruda Śląska jest mi bardzo bliska, dlatego bez zastanawiania się podjąłem współpracę z Miejskim Centrum Kultury im. H. Bisty. To miasto, w którym się wychowałem i z którego pochodzą moi rodzice. Dlatego praca nad spektaklem jest dla mnie czymś bardzo emocjonalnym. To taki rodzaj sentymentalnej podróży i powrotu do dawnych lat – mówi Zbigniew Stryj, reżyser spektaklu.

Reżyser przedstawienia, który jest także dyrektorem artystycznym Teatru Nowego w Zabrzu, stworzył już komediowy scenariusz opowiadający historię ludzi stąd.

- Ma to być przede wszystkim spektakl bardzo zabawny i ciepły. Śpiewogra, a więc publiczność będzie miała okazję poznać także wokalne wcielenia grających w nim aktorów. Całość utrzymana będzie w konwencji komediowej, zatem dobra zabawa jest gwarantowana – zaznacza Katarzyna Furmaniuk, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury im. H. Bisty w Rudzie Śląskiej. – To opowieść blisko człowieka, jest o miłości, przyjaźni, mądrości, o pewnych animozjach i kłopotach. Przy tym opowieść bardzo muzyczna, podczas której można będzie posłuchać muzyki Grzegorza Spyry oraz Bogdana Kisiela – dodaje Zbigniew Stryj.

Ważną rolę w spektaklu odegrają rekwizyty z lat 50. i 60. Dlatego każdy z rudzian, który posiada stare bibeloty, meble i inne pamiątki z dawnych lat, może dorzucić swoją cegiełkę do spektaklu i podziwiać te przedmioty na scenie Miejskiego Centrum Kultury im. Bisty.

- Celowo umiejscowiłem akcję tej sztuki na przełomie lat 50. i 60. Po pierwsze, żeby oddać hołd czasowi, który już minął. A po drugie, żeby się przyjrzeć specyfice tamtego okresu. Tamte wartości, pewne drogowskazy, którymi kierowali się ludzie, zakorzeniły się w tamtym czasie tak mocno, że trzeba je przypomnieć. Poza tym, cień tamtych czasów pozostał w przedmiotach, dlatego chcemy je zebrać i wykorzystać w spektaklu. Jeśli masz na przykład jakieś stare radio, adapter, stary rower, przynieś je do nas, a twoje wspomnienie będzie przechowane w teatrze – zachęca Zbigniew Stryj.

Bohaterowie spektaklu będą porozumiewać się w gwarze śląskiej. Dlaczego? - Z jednej strony dlatego, że Ruda Śląska jest jednym z nielicznych miast, w którym można jeszcze usłyszeć prawdziwą śląską gwarę, a po drugie, bo moim pierwszym językiem była gwara, która towarzyszyła mi od najmłodszych lat. To, kim jestem, i jakim jestem człowiekiem, zawdzięczam moim rodzicom i dziadkom, którzy mówili pięknym śląskim i potrafili wyrazić nim cały świat – podkreśla reżyser spektaklu.

Prace nad realizacją scenariusza ruszą pod koniec czerwca, natomiast jego premiera zaplanowana jest na 5 października

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto