Segregacja śmieci w Rudzie Śląskiej: Jak sobie radzimy?

System powinien sam się finansować, czyli z wpływów z opłat mieszkańców. Te od 1 stycznia zostały obniżone z 11 na 9 zł w przypadku zbiórki selektywnej.

Tymczasem miasto umowę na wywóz śmieci ma podpisaną do końca 2014 roku. Czy wówczas nie okaże się, że miasto ma za mało pieniędzy i opłaty zostaną podniesione?

Od lipca do końca grudnia koszty funkcjonowania nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi wyniosły około 8 mln zł. Natomiast umowy z firmami, które wywożą śmieci ogółem opiewają na kwotę 28,5 mln złotych.

- Wykonawca rozlicza się z miastem miesięcznie. Kwoty poszczególnych faktur są uzależnione od tego, ile ton odpadów firma odebrała w danym miesiącu - tłumaczy Adam Nowak, rzecznik prasowy UM.

- Wynagrodzenie za odbiór i zagospodarowanie jednej tony śmieci wynosi 279,72 zł brutto.

Radni na wniosek prezydent Dziedzic (sugerowała kwotę 10 zł) obniżyli opłatę za wywóz segregowanych śmieci z 11 na 9 zł. Pytanie, jak długo będziemy się cieszyć z niższych opłat i czy za rok nie okaże się, że znów one nie wzrosną?

- Umowa na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu Rudy Śląskiej została zawarta do końca 2014 roku - mówi Adam Nowak.

- Kolejny przetarg jest planowany na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku.
Tymczasem przedstawiciele konsorcjum Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i firmy Van Gansewinkel, twierdzą, że kwoty, jakie miasto płaci za wywóz śmieci, są zbyt niskie, że znajdują się na granicy rentowności.

- Widać już wyraźnie, że w kolejnych przetargach na odbiór i zagospodarowanie odpadów organizowanych przez samorządy proponowane przez przedsiębiorców stawki są wyższe od tych oferowanych w tym roku - twierdzi Andreas Klein, szef grupy Toensmeier w Polsce.

Czy wobec tego w kolejnym przetargu firmy wywożące śmieci w Rudzie Śląskiej zażądają wyższej kwoty?

- Na obecnym etapie trudno przewidzieć, jakie stawki za odbiór i zagospodarowanie odpadów firmy śmieciowe zaproponują w kolejnym przetargu - przyznaje Adam Nowak. Rzecznik ocenia, że współpraca z firmami układa się pomyślnie.

Minęło pół roku od rewolucji śmieciowej. Przez ten czas obniżono stawki za wywóz odpadów. Rudzianie chętnie segregują, ale niedokładnie.

Jak segregujemy? Od 1 lipca rudzianie wyrzucili ok. 7 tysięcy posegregowanych śmieci, co daje 25 procent ogółem produkowanych odpadów.

Paradoksalnie jednak spadła jakość segregacji. Problemem jest to, że mieszkańcy nie zgniatają plastikowych opakowań, a posegregowane śmieci wrzucają do niewłaściwych kubłów.

- Mieszkańcy domków jednorodzinnych dobrze sobie radzą z segregacją, gorzej jest na osiedlach - podkreśla Ewa Wyciślik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM.

- Pierwsze pół roku traktowaliśmy jako fazę rozruchu nowego systemu, wobec czego nie naliczaliśmy wyższych stawek za niesegregowanie śmieci.

Przez minione pół roku ustawy śmieciowej w Rudzie Śląskiej zgromadzono ok. 28 tys. ton odpadów (w tym 20 tys. ton zmieszanych).

Zebrano 2,3 tys. ton bioodpadów, około tony odpadów wielkogabarytowych oraz prawie 2 tys. ton papieru, szkła i plastiku.