650 lat Kochłowic

Kochłowice to moje korzenie, spędziłem tu całe życie. Ród Kołodziejów jest od wieków związany z Kochłowicami - mówi z dumą Jan Kołodziej, pasjonat dziejów tej rudzkiej dzielnicy i autor książki "Historia Kochłowic". Teraz postanowił zrobić model kościoła pod wezwaniem Trójcy Świętej. To jego pomysł na uczczenie 650. rocznicy powstania Kochłowic, która przypada w tym roku.

- Od dawna projektuję modele samochodów, parowozów, ale nigdy nie stworzyłem modelu architektonicznego, więc to wyzwanie dla mnie - opowiada Kołodziej.

Budowany przez niego kościół powstaje w skali 1:150. Jest już prawie gotowy. Każdy rudzianin będzie mógł wkrótce wyciąć szablon, złożyć, posklejać i pomalować, ponieważ autor planuje wydanie katalogowej wycinanki. Przewidywany nakład - tysiąc egzemplarzy.

- To na początek. Myślę, że zainteresowanie tym modelem będzie, bo wcześniejsze ludzie chętnie wycinali i składali - dodaje pasjonat Kochłowic.

Choć Kochłowice nie są najstarszą dzielnicą miasta (starsza jest Ruda), to wzmianka pochodząca z 1360 r. robi wrażenie. Dlatego m.in. Jan Kołodziej napisał o tej dzielnicy książkę zatytułowaną po prostu "Historia Kochłowic". Planuje już jej drugie, nieco zmienione wydanie. Jak podkreśla, historia Kochłowic jest fascynująca. W drugiej edycji pojawi się sporo ciekawostek, a w części historycznej m.in. cytaty z dokumentów i pełne zapisy aktów fundatorów kościoła.

- To była wieś książęca pomiędzy księstwami pszczyń-skim i bytomskim. Istniała na ówczesnych mapach - mówi Jan Kołodziej. - Co więcej, już w XIII wieku wytapiano tutaj żelazo. To Kochłowice były prekursorem hodowli ziemniaków w regionie, a potrawą regionalną była kasza gryczana- kontynuuje.

Z kolei Marcin Jarząbek, prezes Stowarzyszenia "Genius Loci - Duch Miejsca" zwraca uwagę na to, że Kochłowice są teraz znacznie mniejsze niż dawniej.

- Bykowina, Wirek, Halemba to przecież dawne Wielkie Kochłowice. To wspaniała dzielnica, genialnie zbudowana - uważa Jarząbek.

Nie wszyscy pewnie wiedzą, że tacy znani i wybitni rudzianie jak: Jan Wypler, który znał biegle język chiński, biskup gorzowski Wilhelm Pluta czy złota medalistka Igrzysk Olimpijskich w Atenach Otylia Jędrzejczak pochodzą właśnie z Kochłowic.

Obchody 650-lecia dzielnicy będą obfitowały w liczne atrakcje. Pieczołowicie przygotowują je członkowie Stowarzyszenia "Genius Loci - Duch Miejsca". Imprezy rozpoczną się w maju.

- Będziemy sadzić drzewa na 650-lecie Kochłowic. Rozdamy ok. 300 sadzonek mieszkańcom i uczniom, aby posadzili drzewka np. w przydomowych ogródkach. Na kolejny majowy weekend zaplanowaliśmy sprzątanie średniowiecznego Gródka. Chcemy to połączyć z wycieczką historyczną dla uczniów - zapowiada Jarząbek.

Już niedługo w internecie pojawi się strona, na której mieszkańcy znajdą wszystkie informacje o obchodach jubileuszu i przeczytają o historii Kochłowic.

Z kolei we wrześniu w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3 ma się odbyć sesja popularnonaukowa z udziałem nauczycieli akademickich z Uniwersytetu Śląskiego oraz młodych historyków oraz wystawa historyczna pamiątek związanych z Kochłowicami.

- Jesienią zorganizujemy wycieczki krajoznawcze i festyn rodzinny dla mieszkańców - dodaje Jarząbek.

Zaś 3 października o godzinie 9 w kościele parafialnym w Kochłowicach zostanie z okazji jubileuszu dzielnicy odprawiona uroczysta msza święta.

W przygotowaniach do obchodów jubileuszu pomaga Jan Kołodziej, który zdradził nam, że marzy o tym, aby w przyszłości stworzyć kolejny model kochłowickiej budowli - sanktuarium Matki Bożej z Lourdes.