Początkowo miał zostać skrzypkiem. Jednak już jako nastolatek odkrył, że to organy i dyrygentura staną się jego życiową pasją. 83-letni Hubert Ratka obchodził w 2012 roku 60-lecie swojej pracy artystycznej. Obecnie jest dyrygentem chóru "Cantate Deo" przy parafii pw. Bożego Narodzenia na Halembie.
Zaczęło się od skrzypiec
Hubert Ratka przyznaje, że już jako 7-latek zainteresował się muzyką.
- Powiedziałem wtedy mojemu ojcu, że chciałbym na czymś grać. Najpierw przez dwa lata uczyłem się u prywatnego nauczyciela gry na skrzypcach - wspomina nasz jubilat. - Po dwóch latach trochę się zniechęciłem. Poczułem, że tak naprawdę będę się spełniał, grając na klawiszach.
I tak, mając 11 lat pan Hubert został organistą w kaplicy św. Jana Boboli na Wirku, czyli w jego rodzinnej dzielnicy.
- Na początku nie miałem na czym grać, ale ojciec, pracując na kopalni Paweł w Chebziu, zarobił na moje pierwsze organy, czyli fisharmonię - opowiada Hubert Ratka.
Później w czasie okupacji rudzianin uczęszczał do Konserwatorium Muzycznego w Katowicach, a po wojnie uczył się w Szkole Organistów w Bytomiu oraz Średniej Szkole Muzycznej im. Karłowicza w Katowicach.
I do tańca i do różańca
Jako 19-letni chłopak, pan Hubert stwierdził, że interesuje go również inny typ muzyki.
- Do różańca umiałem już grać to jeszcze chciałem do tańca - uśmiecha się dyrygent.
Śpiewał więc i w chórach, w tym w "Lutni", która istniała od 1909 roku. - Kiedy nasz dyrygent odchodził to zaproponował mi, abym przejął chórmistrzostwo. Trochę się obawiałem, ale ukończyłem kurs chóralny i podjąłem się tego wyzwania - przyznaje Hubert Ratka.
Całe życie z muzyką
Oprócz tego pan Hubert przez siedem lat był organistą w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Katowicach, pięć lat w Katedrze Chrystusa Króla, cztery lata w Kościele Garnizonowym pw. św. Kazimierza w Katowicach oraz dziesięć lat w parafii Trójcy Przenajświętszej w Kochłowicach.
Jubilat prowadził również chór w parafii Przemienienia Pańskiego w Katowicach i dyrygował chórem przy Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Od roku 1977, z przerwą w latach 1988- 1996, do roku 2009 był związany jako dyrygent z chórem "Świętej Cecylii" w Kochłowicach.
W latach 1979 - 1984, równolegle z chórem w Kochłowicach, prowadził chór "Słowiczek" na Wirku. Natomiast od dwunastu lat dyryguje chórem "Cantate Deo" przy parafii pw. Bożego Narodzenia na Halembie.
Emerytura? Nie teraz
Muzyczne ścieżki pana Huberta łączą się z jego życiem osobistym. To właśnie dzięki graniu w jednym z amatorskich zespołów poznał swoją żonę. Śpiewała ona i nadal śpiewa w kolejnych chórach, którymi dyryguje jubilat. -
Mam nadzieję, że tak będzie przez cały czas. Ja na muzyczną emeryturę się nie wybieram. Dopóki mam zdrowie i siłę, będę dyrygował - deklaruje Hubert Ratka.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?