Jarosław Kaczyński na Śląsku: Weto prezydenta to święty obowiązek
- To, co teraz się stało, to, co uczynił rząd i koalicja rządząca, to nic innego, jak podniesienie ręki na Śląsk, na was i wasze rodziny - mówił prezes PiS do ludzi zgromadzonych na terenie kopalni Pokój.
Zdaniem prezesa PiS, na drodze do ocalenia śląskich kopalń decydująca jest wola prezydenta Bronisława Komorowskiego i jego weto dla nowej ustawy. Z taką prośbą do głowy państwa zwrócił się kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda. - Jeśli ustawa przejdzie przez sejm, niech zostanie zawetowana. Jeśli prezydent powie to głośno, to cały ten plan uderzenia w górnictwo się nie powiedzie. Powinien to zrobić, to jego święty obowiązek - mówił Kaczyński.
Szef Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że wspiera górników "w słusznej walce", a za sytuację w kopalniach obarczył rząd i niesprawiedliwy system. Zdaniem Kaczyńskiego, oprócz konieczności weta prezydenta, kluczowe dla uzdrowienia kopalń będzie wprowadzenie zewnętrznego audytu, który wyeliminowałby "klientystyczny" system. W dalszej kolejności można by wystąpić do Unii Europejskiej o prawo do wsparcia polskiego górnictwa. Na koniec prezes PiS zapewnił, że jeśli jego partia wygra w wyborach, pracownicy kopalń będą mieli prace. - Dzisiaj musi być twarda walka, jutro muszą być słuszne decyzje przy wyborczych urnach - zaznaczał.
Argumentacja przekonała większość zebranych przy kopalni. Na pożegnanie wręczono Jarosławowi Kaczyńskiemu figurkę Św. Barbary i zaśpiewano uroczyste... sto lat.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?