Do kradzieży telefonu, który warty był ok. 3 tys. zł, doszło w październiku ubiegłego roku. Ukradziono go 12-letniej uczennicy jednej ze szkół na Halembie. Po skradzionym telefonie ślad zaginął. Nikt nie zaczął go też ponownie używać. Dlatego sprawę umorzono.
Policjanci wrócili do niej teraz, ale już przy wykonywaniu innych czynności. Okazało się, że kradzieży telefonu dokonała jedna z uczennic szkoły, do której chodziła 12-latka.
Po tym, jak ukradła telefon ze strachu miała się go pozbyć, wyrzucając do pobliskiej rzeki.
Czy tak się stało naprawdę? Niezależnie od tego sprawą nieletniej złodziejki zajmie się Wydział Rodzinny rudzkiego Sądu Rejonowego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?