Chciałabym po prostu wrócić z pracy i móc zaparkować spokojnie przed swoim blokiem, a nie jeździć po całym osiedlu - załamuje ręce Jolanta Wyciślik, mieszkanka budynku przy ul. Pordzika 10 w Kochłowicach, którego mieszkańcy od ok. dwóch lat walczą o własny parking.
Przy bloku na ul. Pordzika 10 swoje samochody parkuje większość mieszkańców okolicy. Nic dziwnego - parking jest dobrze usytuowany i zadbany. Efekt jest taki, że brakuje miejsca dla mieszkańców budynku, którzy są współudziałowcami gruntu.
- To jest po prostu skandal - ludzie kończą pracę o różnych godzinach. Ja niejednokrotnie wracam do domu wieczorem lub w nocy, a tu nigdy nie ma miejsca! - mówi oburzony Krzysztof Michlewski, jeden z lokatorów bloku przy ul. Pordzika 10.
Kiedy wielokrotne prośby i rozmowy z mieszkańcami innych bloków nie pomogły, mieszkańcy postanowili zwrócić się do administracji budynku, czyli MGSM Perspektywy. W ciągu dwóch lat wysłano kilka pism z różnymi propozycjami odnośnie zmiany organizacji parkingu przy ul. Pordzika. Jednak odpowiedź ze strony MGSM Perspektywa zawsze była na "nie".
- Najpierw proponowaliśmy ustawienie przed wjazdem na parking znak zakazu ruchu, z wyjątkiem mieszkańców naszego bloku - odmówiono nam, pomimo że np. na ul. Pordzika 2 w taki właśnie sposób rozwiązano problem miejsc parkingowych dla mieszkańców - twierdzi Krzysztof Wyciślik, lokator budynku przy ul. Pordzika 10.
Mieszkańcy prosili również o wytyczenie miejsc parkingowych oraz ustawienie znaku, który zastrzegałby, że parking jest dostępny tylko dla mieszkańców Pordzika 10. Dalej bez skutku.
- Na naszych terenach parkingi są ogólnodostępne dla wszystkich mieszkańców - czytamy w pisemnym uzasadnieniu swojej decyzji, przesłanym przez MGSM Perspektywa.
Dla mieszkańców, jak nam mówili, skandalem jest również to, że kiedy wyszli z inicjatywą ewentualnego poszerzenia parkingu , to administracja stwierdziła, że w funduszu remontowym nie ma na to przeznaczonych pieniędzy.
- Na zakończenie roku było tam ponad 23 tys. zł, a teraz nie ma pieniędzy? Ciekawe…- ucinają mieszkańcy ul. Pordzika 10. Po rozmowie z nami i mieszkańcami feralnego budynku, prezes MGSM Perspektywa zapewnił jednak, że sprawa zostanie rozwiązana.
- Po zapoznaniu się z problemem i możliwościami technicznymi na tym terenie, doszliśmy do wniosku, że nie możemy postawić na parkingu przy ul. Pordzika 10 znaku zakaz wjazdu, bo to nie rozwiąże problemu, a narobi jeszcze więcej szkód - twierdzi Krzysztof Skrzymowski, prezes MGSM Perspektywa.
Równocześnie jednak spółdzielnia uznała, że najrozsądniejszą opcją będzie poszerzenie dotychczasowego parkingu.
- Dzięki temu rozwiążemy dwie sprawy. Po pierwsze zapewnimy wszystkim miejsca parkingowe, a po drugie usprawnimy organizację ruchu na osiedlu, dzięki budowie łączników i dojazdów - zapewnia Krzysztof Skrzymowski.
Jak zapewnia - pieniądze na ten cel będą w przyszłym roku, a inwestycja zostanie włączona w plan MGSM.
Pytanie jednak, czy mieszkańcy ul. Pordzika 10 chcą takiego rozwiązania, bo głosy na osiedlu są różne.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?