66-letni sosnowiczanin cierpi na niedorozwój umysłowy. Na co dzień mieszka w Sosnowcu, ale przyjechał w odwiedziny do siostry, mieszkającej w Bykowinie. W piątkowe przedpołudnie wyszedł na spacer i zaginął.
- Gdy po kilku godzinach nie powrócił do domu zaniepokojeni bliscy zgłosili o tym fakcie policji. Natychmiast po zgłoszeniu rudzcy policjanci rozpoczęli poszukiwania zaginionego mężczyzny - relacjonuje rzecznik prasowy rudzkiej policji.
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania. W akcję zaangażowano niemal wszystkich funkcjonariuszy z Rudy Śląskiej. W finale, udało im się odnaleźć zaginionego w jednym z rudzkich parków.
- W sobotę w działania zostali zaangażowani alarmowo prawie wszyscy rudzcy policjanci, oraz mundurowi z katowickich oddziałów prewencji. Zaginionego znaleziono dopiero w sobotę około 18.00 w jednym z rudzkich parków. Siedzącego na ławce mężczyznę zauważyli policjanci z drogówki. Zaginiony tłumaczył, że wybrał się na spacer, ale nie był świadomy, że trwał on pond dobę - dodaje rzecznik.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?