Czego boją się maturzyści podczas egzaminu z języka polskiego

Podczas maturalnych zmagań towarzyszymy uczniom Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Adama Mickiewicza w Rudzie Śląskiej. Czego najbardziej bali się maturzyści tuż przed rozpoczęciem egzaminu dojrzałości z języka polskiego?

- Boimy się Sienkiewicza. Mam nadzieję, że go nie będzie - mówi Łukasz z klasy 3 c.

- Przerobiliśmy tylko "Quo vadis", ale niezbyt lubimy tę lekturę - dodaje Franciszek.

Jaką lekturę chcieliby poddać analizie? Tu zgodnie przyznają, że ich faworytem jest "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza.

- Fajnie by było, gdyby na maturze pojawił się "Pan Tadeusz". Na próbnej maturze był i dobrze nam poszło. Może tak będzie i tym razem? - wyjaśniają uczniowie 3c.

Jednak nie wszystkim wspomniana lektora przypadła do gustu. - Nie chcę ani "Pana Tadeusza", ani żadnej powieści Sienkiewicza. Najlepiej by było, gdyby pojawiła się "Lalka" - mówi Ewelina.

A może wiersz? Od lat zdecydowana większość maturzystów wybiera prozę. Ale, co by było, gdyby jednak skusili się na analizę wiersza?

- Nie, zdecydowanie nie. Wierszy nie lubimy czytać, ani analizować. Jednak jeżeli już musielibyśmy pochylić się na wierszem, to ewentualnie mógłby to być jakiś liryk Kochanowskiego - odpowiadają prawdopodobnie przyszli studenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

- Na pewno nie wybiorę analizy wiersza. Z interpretacją jest ciężką. Jeżeli trafimy na Tuwima, marnie skończymy - mówi Klaudia, która zaraz po poziomie podstawowym przystąpi także do egzaminu z poziomu rozszerzonego.

- Nie boimy się. Zobaczymy, co będzie! - mówi Franciszek.

Matura 2016: Wszystko egzaminie maturalnym w naszym serwisie: ARKUSZE, PYTANIA, ODPOWIEDZI, OPINIE

Czytaj więcej:
Matura 2016 polski: Lalka, Dziady i Herbert [ARKUSZE PDF, ODPOWIEDZI]