Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Damian Duda: Mistrzostwa Europy to początek. Teraz MŚ

Joanna Oreł
Damian Duda: Mistrzostwa Europy to początek przygody. Teraz czas na Mistrzostwa Świata
Damian Duda: Mistrzostwa Europy to początek przygody. Teraz czas na Mistrzostwa Świata Archiwum prywatne
Czy Polacy uważani są konkurencję we fryzjerstwie? Jak opanować stres podczas zawodów oraz jaki powinien być prawdziwy mistrz świata? Odpowiada nam Damian Duda. Mistrzostwa Europy, na których zajął piąte miejsce to był dla niego początek swiatowej kariery

Z jakim nastawieniem jechał pan do Moskwy na Mistrzostwa Europy?

Damian Duda: Naszym celem było to, by znaleźć się w pierwszej dziesiątce. To był mój pierwszy wyjazd, jeżeli chodzi o reprezentację Polski, ale zależało mi na tym, by maksymalnie wykorzystać wiedzę oraz umiejętności, które szlifowałem przez ostatnie miesiące.

Było coś, co zaskoczyło pana podczas Mistrzostw Europy?

Damian Duda: Owszem. W głowie cały czas miałem myśl, że będę rywalizował wyłącznie z fryzjerami z Europy. Natomiast nie brałem pod uwagę tego, że były to mistrzostwa otwarte. Okazało się więc, że przyjechali także np. Japończycy.

No właśnie. Które kraje są potęgami fryzjerstwa?

Damian Duda: Zdecydowanie Włochy i Francja. Podczas Mistrzostw Europy konkurencja z ich strony była bardzo duża. Reprezentacja włoska liczyła dwanaście osób, a francuska - dziewięć. Natomiast w naszej kadrze były tylko trzy osoby. Dlatego tak cieszę się z zajętego miejsca. Trzy pierwsze miejsca zajęli Włosi, czwarty był Rosjanin, później ja. Ta piątka prezentowała się na scenie.

Polscy fryzjerzy są oceniani jako silna konkurencja?

Damian Duda: Pozycję Polski w tym względzie trzeba odbudować. Proszę zauważyć, że w reprezentacji innych krajów było o wiele więcej osób niż w naszej, a to również ma wpływ na przygotowania i samą rywalizację.

Co jest najtrudniejsze do opanowania na zawodach?

Damian Duda: Jestem zadowolony z fryzur, bo udało mi się pohamować stres i emocje. Na przygotowanie fryzur mieliśmy odpowiednio od 7 do 35 minut, więc walka z czasem była bardzo ważna.

Damian Duda: Mistrzostwa Europy były wyzwaniem FOTO

Nie było miejsca na improwizację. Każdy ruch musiał być perfekcyjny. Do tego nie wolno było się rozglądać i patrzeć, co robią inni. To by mnie tylko niepotrzebnie rozkojarzyło.

Kogo można nazwać mistrzem fryzjerstwa?

Damian Duda: Musi to być człowiek, który potrafi perfekcyjnie robić fryzury zarówno damskie, jak i męskie. Chodzi o obcinanie oraz stylizację i modelowanie. Ponadto mistrz fryzjerstwa powinien być wszechstronny. Ważne jest, by taka osoba lubiła scenę, była otwarta i potrafiła się dzielić swoją wiedzą z innymi. Niezbędne są także kontakty na całym świecie i znajomość aktualnych trendów. Mistrz fryzjerstwa musi się ciągle uczyć oraz doszkalać.

Dodajmy, że Mistrzostwa Europy to dopiero początek dla Damiana Dudy. W maju 2014 roku wystartuje on w Mistrzostwach Świata we Frankfurcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto