Historia tej zbrodni zaczyna się w Rudzie Śląskiej. Sprawdźcie to sami!

Jak zrobić coś z niczego? Udowodnić chce to rudzianka, Marlena Hermanowicz, która od 2 lat prowadzi tzw. Teatr Bezpański. Premierowa sztuka ekipy teatralnej - "Historia pewnej zbrodni", zostanie wystawiona dzisiaj w nocy w katowickiej Galerii Szyb Wilson.

Marlena Hermanowicz z teatrem związana jest niemalże od zawsze. Swoje pierwsze kroki, jako reżyser, stawiała przy okazji Tygodnia Kultury Uczniowskiej, który co roku odbywa się w Rudzie Śląskiej. Jej premierowe spektakle zawsze były nagradzane. Jednak na dobre, talent Marleny Hermanowicz, rozwinął się w amatorskim teatrze Wizjer, który działa przy Młodzieżowym Domu Kultury w Rudzie.

Tam pani Marlena reżyseruje do dzisiaj. I to właśnie, dzięki działalności przy MDK zrodził się pomysł "Historii pewnej zbrodni".

- Na początku miał to być musical, ale wraz z kolejnymi próbami, nasz projekt przechodził metamorfozy, aż doszliśmy do czegoś z pogranicza formy musicalowej i dramatu - przyznaje Paweł Tyszkiewicz, odtwórca głównej roli - Victora Frankensteina w spektaklu "Historia pewnej zbrodni".

Wybór formy jest zresztą podyktowany treścią sztuki. Bowiem Marlena Hermanowicz swój spektakl oparła na motywach powieści "Frankenstein".

- Przyjdzie nam zmierzyć się z gorzką diagnozą człowieczeństwa poddanego serii laboratoryjnych eksperymentów - czytamy w zapowiedzi.

Dodajmy, że aktorami w sztuce jest grupa ok. 40 młodych mieszkańców z całego województwa. Zaś ze strony formalnej w imieniu Teatru Bezpańskiego występuje stowarzyszenie Forum Inicjatyw Kulturalnych z Rudy Śląskiej.

Aktorzy do premiery sztuki przygotowywali się od października 2009 roku. Jaki będzie efekt? Przekonamy się o tym w nocy z 16 na 17 września w katowickiej Galerii Szyb Wilson, gdzie "Historia pewnej zbrodni" po raz pierwszy zostanie wystawiona przed szerszą publicznością. Spektakl rozpocznie się o godz. 23.52 - jak zaznaczają twórcy sztuki - wybór godziny nie jest przypadkowy, lecz wpisany w treść sztuki.