- To moja cała historia. Od małego chłopca, przez lata młodości aż po do dorosłość. To tu - w Grunwaldzie spędziłem swoje życie - twierdzi Engelbert Szolc, najlepszy szczypiornista Grunwaldu, który grał tu kiedy istniała jeszcze sekcja piłki ręcznej.
Dziś Engelbert Szolc mieszka w Mikołowie, ale do Rudy Śląskiej wpada tak często, jak tylko jest to możliwe. Podobnie zresztą jak inni sportowcy Grunwaldu. Stefan i Czesław Oleksowie dziś mieszkają na stałe w Niemczech - ale do Polski i do naszego miasta zawsze wracają z sentymentem. - Wychowałem się w Grunwaldzie, bo mój ojciec tu trenował i ja też zostałem. Lata minęły, ale ludzie się nie zmienili. Jest tak jak było kiedyś - jak jedna wielka rodzina - przyznaje Czesław Oleksa - dawny piłkarz ręczny Grunwaldu. Dzisiaj w życiu pana Czesława jest coraz mniej czasu na sport, ale dobre nawyki z Grunwaldu pozostały - dwa, trzy razy w tygodniu mały trening to obowiązek.
Dobre lata wspominają też kolejni prezesi klubu. - Kto grał w Grunwaldzie ten nie zdziwi się, że to powiem, ale - ten klub to moje drugie życie, to moja miłość. Tu znalazłem przyjaciół na lata i cały czas śledzę co się dzieje w klubie. To dlatego, że mieszkam na Halembie-pilnuje Grunwaldu - śmieje się Antoni Rajwa, były piłkarz i prezes klubu.
O to, jak dzisiaj widzi klub zapytaliśmy też człowieka, który sprawił, że w 1957 r. sportowcy klubu Grunwald zaczęli trenować na pełnych obrotach i nadeszło pasmo wielkich sukcesów. Mowa o prezesie Romualdzie Strzoda. - Na początku dostaliśmy jedną piłkę, która nawet nie nadawała się do gry. Z domu przyniosłem jeszcze jedną. To były trudne czasy. Na początku brakowało prawie wszystkiego. Ale za to były wielkie chęci - i jak widać, udało się - nie kryje zadowolenia Romuald Strzoda.
Czy jest człowiek, który byłby w stanie ogarnąć wszystkie te wspomnienia? - Cóż...czasem nie da się nawet ogarnąć ludzi. Część jest w Polsce, część pojechała w świat, ale - to u nas właśnie swoją karierę zaczynało wiele talentów - podkreśla Teodor Wawoczny obecny trener klubu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?