Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ul. Wojska Polskiego w Nowym Bytomiu.
Po północy policja otrzymała zgłoszenie od jednej z mieszkanek, że jej konkubent ma broń i chce jej użyć. Kobieta schroniła się u sąsiadki i stamtąd zadzwoniła do KMP.
Z racji tego, że sytuacja mogła zagrażać życiu lub zdrowiu, na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, pogotowie, straż pożarna oraz antyterroryści i zespół negocjatorów.
Po czterech godzinach mężczyzna za namową negocjatorów oddał się w ręce policji. Był pijany.
W mieszkaniu 37-latka znaleziono dwie wiatrówki, śrut i kulki metalowe, pojemniki z gazem do wiatrówek i gaz łzawiący.
Po przesłuchaniach mężczyźnie postawiono zarzuty grożenia przy użyciu wiatrówki i zniszczenia dokumentów (chodzi o dowód osobisty konkubiny).
Mężczyzna nie dostał jednak dozoru policji i wypuszczono go do domu. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?