Roboty w rejonie sądu na ulicy 1 Maja trwają już od jesieni, a jest to główna trasa przelotowa przez miasto w kierunku północ-południe i nawet bez remontów, w godzinach szczytu tworzyły się tam korki. Teraz trzeba jeszcze bardziej uważać, bo ruch samochodowy w Wirku od ulicy Bielszowickiej do ulicy Nowary odbywa się tylko jednym pasem w każdą stronę. Termin zakończenia prac minie w czerwcu. Do końca lipca potrwać mają wykopy na odcinku od skrzyżowania z ulicą Kubiny do skrzyżowania z ulicą Główną.
- Ulice 1 Maja i Kokota pełnią funkcję łączników między autostradą A4 a Drogową Trasą Średnicową. Obie ulice są mocno obciążone. Większy ruch szczególnie odczuwany jest na ul. Kokota, która nie była budowana dla tak dużej liczby pojazdów. Sporo kierowców wybiera zjazd z autostrady na tzw. fińskie domki w Bielszowicach i ul. Kokota przemieszcza się później na północ. Tworzy się "wąskie gardło" - przyznaje Mariusz Pol z Wydziału Dróg i Mostów Urzędu Miasta. - Czekamy na drogę N-S, która odciąży te ulice - dodaje.
Do lipca możliwe są zajęcia przez robotników niewielkich fragmentów jezdni ul. Głównej. Z kolei na ul. Wyzwolenia (ok. 300 metrów od ul. 1 Maja) na jednym z pasów jest odgrodzona część jezdni.
Ruch wahadłowy i sygnalizacja świetlna zostały wprowadzone w związku z robotami kanalizacyjnymi na ulicach Kochłowickiej i Kłodnickiej w rejonie szkoły.
W tym miesiącu z ulgą odetchną korzystający z ul. Skargi, która zwężona jest na dość długim odcinku. Dopiero po zakończeniu tych prac wykonawca będzie mógł przystąpić do budowy kanalizacji w ciągu ul. Poniatowskiego.
Z kolei na ul. Kaczmarka utrudnienia mają się skończyć pod koniec lipca. Wcześniej, bo do wakacji znikną wykopy z ul. Orzeszkowej. Zaś mieszkańcy ulic Odrzańskiej, Tatrzańskiej i Ligockiej muszą uzbroić się w cierpliwość, bo tam prace lada dzień się rozpoczną.
- Powyższe terminy mogą ulec przesunięciu w wypadku wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń na budowie oraz w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych - informuje Grzegorz Rybka, kierownik jednostki realizującej projekt w UM. - Prace są uciążliwe, ale są to już ostatnie etapy wymiany kanalizacji prowadzonej w ramach projektu "Oczyszczanie ścieków - Ruda Śląska" - uspokaja.
Mieszkańcy ul. Orzeszkowej obawiają się, że koniec prac kanalizacyjnych nie będzie oznaczał końca drogowych horrorów. Z drżeniem serca obserwują jak ciężki sprzęt, mimo zakazu, przejeżdża przez wiadukt kolejowy. Czy kopalnia Halemba podejmie się remontu czy raczej likwidacji tego obiektu, okaże się w trzecim kwartale br.
Jak uciążliwe są takie remonty wiedzą wszyscy podróżujący między Nowym Bytomiem a Wirkiem. Tamtejszy wiadukt jest wzmacniany, by wytrzymał górniczą eksploatację. Ruch odbywa się wahadłowo. W godzinach szczytu sznury aut ustawiają się po obu stronach wiaduktu.
Tradycyjnie już korki tworzą się na ulicy Wolności, co utrudnia wyjazd z prostopadłych mniejszych ulic. Podobnie jest na ul. Niedurnego. Anielską cierpliwością trzeba wykazać się na skrzyżowaniu ul. Niedurnego, Czarnoleśnej i Chorzowskiej (jadąc od Czarnoleśnej trzeba odstać kilka zmian świateł). W Nowym Bytomiu kierowcy muszą się też przyzwyczaić do nowej, docelowej już, organizacji ruchu w rejonie placu Jana Pawła II.
- Rynek jest wyłączony z ruchu i nie będzie już możliwości wjazdu od strony Urzędu Miasta. Ruch skierowany jest od ul. Damrota przez ul. Smolenia do ul. Objazdowej. Tak jak w tej chwili, docelowo odbywać się będzie ruch na ul. Ofiar Katynia, Wojska Polskiego, ul. Kościuszki - przypomina Pol.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?