Obywatelka Czech wsiadła do złego pociągu w Ostrawie i wylądowała w Rudzie Śląskiej

Policjanci z "jedynki", którzy otrzymali informację o dziwnie zachowującej się kobiecie, przewieźli ją do komisariatu.

- Najprawdopodobniej spędziła ona noc na wolnym powietrzu, o czym świadczyło jej wyczerpanie i zmęczenie - relacjonuje rudzka policja.

Przebywając w komisariacie, powoli odzyskiwała pamięć. Policjanci z "jedynki" skorzystali z pomocy jednej z mieszkanek dzielnicy Ruda, która z pochodzenia jest Czeszką. Dzięki jej tłumaczeniu mundurowi dowiedzieli się, że odnaleziona jest obywatelką Republiki Czeskiej, która w Ostrawie pomyliła pociągi i znalazła się najpierw w Katowicach, a później w Rudzie Śląskiej.

Policjanci postarali się o schronienie dla kobiety. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej umieścił seniorkę w jednej z miejskich placówek opiekuńczych. Stróże prawa skontaktowali się z policjantami z polsko-czeskiego punktu kontaktowego, informując ich o odnalezieniu obywatelki Czech. Informacja taka została przekazana również ambasadzie Republiki Czeskiej w Warszawie.

Działania polskich i czeskich policjantów oraz pracowników ambasady i urzędników, doprowadziły do odnalezienia w Czechach rodziny opiekującej się kobietą. Pani Eva została ostatecznie samochodem ambasady czeskiej odwieziona do swojej ojczyzny i przekazana rodzinie.