- To są tradycje, które musimy utrzymywać - wyjaśnia pani Izolda, babcia Jennifer. - Romowie teraz giną w macie, dlatego staramy się kultywować różne tradycje, żeby nasza kultura nie zanikła.
Często rodzice wybierają dla córki przyszłego męża, ale tym razem decyzja należała do młodych. Zakochali się w sobie, a żeby być razem musieli to zaakceptować rodzice. Odbyły się tradycyjne zaręczyny i po niedługim czasie huczne wesele.
Jennifer i Rubin będą przez najbliższe dwa lata mieszkać u pani Izoldy, później wezmą ślub cywilny i kościelny, gdy dziewczyna będzie już pełnoletnia. - Szanujemy oba prawa, dlatego odbędą się dwa wesela - wyjaśnia babcia panny młodej. - Po drugim ślubie będą mogli zamieszkać już sami.
Zabawa na weselu romskim jest bardzo huczna. Jest mnóstwo jedzenia i przepychu. To tradycyjne wesele, na którym goście muszą się dobrze bawić, pojeść i oczywiście się napić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?