Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląsk od Kuchni. Jak smakuje tradycyjna, śląska kuchnia? Sprawdziliśmy w Rudzie Śląskiej! [ZDJĘCIA]

Joanna Oreł
W ramach projektu Śląsk od Kuchni, w Rudzie Śl. odbyły się warsztaty kulinarne. Ich uczestnicy gotowali tradycyjny obiad.

Jesteśmy zafascynowane Śląskiem - jego kulturą, obyczajami, a że uwielbiamy gotować, to także kuchnią - twierdzi Małgorzata Hadała, współinicjatorka warsztatów kulinarnych, zorganizowanych w Rudzie Śląskiej w ramach projektu "Śląsk od Kuchni".

Wielkie gotowanie odbyło się w Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Zawodowego na Czarnym Lesie. Rudzianki - Małgorzata Hadała oraz Magdalena Nieradzik - koordynowały całą akcję, a gospodynie uczyły uczestników, jak przygotować tradycyjny, śląski obiad. Była nudelzupa, modro kapusta, kluski śląskie oraz rolady, a na koniec kołocz z posypką. Palce lizać!

Tajniki regionalnej kuchni poznaliśmy dzięki, Róży Kosielskiej, Marii Boczoń i Gertrudzie Pyce, które przyjechały do nas z Kochcic w gminie Kochanowice (województwo śląskie, powiat lubliniecki), z Koła Gospodyń Wiejskich.

- Tradycja gotowania typowo śląskich potraw na szczęście nie zanika, lecz jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Przy czym wiadomo - przepisy zmieniają się co lata, a więc śląski obiad smakuje inaczej, w zależności od składników - podkreśla Róża Kosielska, jedna z prowadzących warsztaty kulinarne w Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Zawodowego na Czarnym Lesie, które odbyły się w ramach projektu "Śląsk od Kuchni".

O fenomenie śląskiej kuchni opowiedział nam również Krzysztof Ratka, nauczyciel w rudzkim CKPiDZ, a zarazem uczestnik wielkiego gotowania.

- Takie spotkania, to doskonała sprawa dla tych, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę odnośnie sztuki kulinarnej- twierdzi pan Krzysztof i dodaje: - Znam rozmaite kuchnie świata i różnych regionów Polski, ale to co, wyróżnia naszą, śląską - jest smaczna i oprócz zabytków techniki, czy przemysłu, jest jedną z wizytówek naszego regionu - zaznacza rudzianin.

Nasz kucharz podkreśla jednak, że kuchnia śląska nie jest wcale taka prosta. - Śląskie kluski można przyrządzić według przepisu, ale już np. taka szpajza jest dla niektórych nie lada zadaniem - podkreśla Krzysztofa Ratka z Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Zawodowego na Czarnym Lesie.

Dodajmy, że projekt "Śląsk od Kuchni" realizowany jest w ramach programu "Pracownia Aktywności Obywatelskiej". A o tym, dlaczego nasze rudzianki, Małgorzata Hadała oraz Magdalena Nieradzik, koordynatorki projektu są zafascynowane kuchnią śląską, możecie przeczytać na blogu slaskodkuchni.wordpress.com.

Gospodynie dzielą się przepisami

Śmirkyjza

Godajom, że cuchnie, ale to niy prowda, nasza możes woniać i jest bardzo dobra!

Jedna kostka syra, no przeca białego, wciepniecie do miski, jux pokruszonego.

Potym soli, pieprzu, a i kminku dejcie. Weźcie łyżka sody, razym wymiyszejcie.

Tera se stoć bydzie aż przez 2 godziny. Potym jom na konsku masła 5 minut smażymy. Jedno jajco jeszcze do tego wbijymy.

Do miseczki przelejymy, jak ochodnie z chlebym zjymy.

(Maria Boczoń z Kochcic)

Wściekły Syrnik

Kej sie familijo do Ciebie zwlece. Gibko zista jym upiecesz.

Piynć jajec do gorca wbijesz, szklonka cukru i cukier waniliowy do tego wsujesz. Potym Mikserym wartko ubijes.

Kiej ino jajca ubite momy, do tego trzy lyzki majonezu dodomy. Zaś pomaluśku to wszysko rozbłechtomy.

Kieby nie boło tego za mało, poł szklonki mołki przynnej, poł szklonki kartoflanej, dwie łyżeczki proszku do pieczenia, do tego by sie rajn wsypało. I wszysko w kupa wymiszało.

Forma na zista wysmarowano momy i do niej wszysko wlywomy. Przez cztyrdziści minut pieczymy, jak ochodnie jom potym strojymy.

Jedna szklonka śmietonki krymówki do rondla wlywomy. Gorzko siekolada do tego tysz domy.

Wszysko warzymy i cały czos miyszomy. Dwie łyżeczki żelatyny rozpuszczomy w sześciu łyżkach wrzącej wody i po łostudzyniu tyj śmietonki, ta żelatyny rajn wlywomy.

Pyndzel bierymy i jom malujymy i takom zistom familyjo czynstujymy.

(Róża Kosielska z Kochcic)

Wodzionka

Pewno żodyn yno jo, wom tym przepis zdardza, bo przez ta wodzionka, mom nad chłopym władza.

Teroz Wom napisza jak sie jom szykuje, może kiero baba swojymu zrychtuje.

Weźta talyrz szyroki, nojlepiyj głymboki. Wlyjcie wrzoncyj wody az pojdom łobłoki. Trzy zombki cosnku drobniuśko siekiejta. Wymieszejta z warym ale nie kosztejta.

Ze trzy sznitki chleba, nojlepiyj starego. Poskubcie i wciepcie do talyrza tego.

Wymiyszejcie to wszysko z łyżkom tłustego. Posolcie, popieprzcie i pomagujcie. Nabiercie na łyżka i sie rozkoszujcie.

(Maria Boczoń z Kochcic)

Jak zaznaczają nasze gospodynie - błędy w pisowni są zamierzone.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto