Wagony zwane "sznyclami" można było spotkać na takich liniach jak 1, 11 czy 26. Obecnie kursują tylko na ten ostatniej linii łączącej Mysłowice z Sosnowcem. Zbudowano je w latach siedemdziesiątych w Austrii dla przewoźnika z Wiednia. Dziesięć lat temu kilka takich tramwajów kupiła spółka Tramwaje Śląskie SA.
- Był to zabieg opłacalny, gdyż zakup, transport i modernizacja tych wagonów kosztowały nas połowę tego, co musielibyśmy wydać na remont kapitalny mocno wysłużonych wagonów serii 105N, a wagony E1 służyły nam dzielnie przez niemal dziesięć lat – mówi Bolesław Knapik, prezes zarządu spółki Tramwaje Śląskie SA.
Po przyjeździe do Polski wagony przeszły mały remont w Zakładzie Usługowo-Remontowym Tramwajów Śląskich w Chorzowie-Batorym. Pomalowano je między innymi na kolor czerwony. W październiku 2011 roku pierwsze dwa wagony zadebiutowały na linii nr 26.
W Tramwajach Śląskich do dziś wspominają mało udany debiut, bo pierwszego dnia jazdy z pasażerami jeden wagon się wykoleił, a drugi zaliczył stłuczkę. W pewnym momencie tramwajowa spółka miała na stanie 24 takie wagony, które można było spotkać na liniach obsługiwanych przez zajezdnie w Gliwicach i Będzinie.
Od pewnego czasu wagony typu E1 powoli jednak zmierzały w kierunku swojego końcowego przystanku.
– Zaczęliśmy stopniowo wycofywać te pojazdy, które trapiły poważne usterki, lub które miały kolizję i ich naprawa nie była już opłacalna. Wiedzieliśmy, że po dostawie nowych tramwajów, które kupiliśmy w ramach naszego drugiego projektu unijnego, przyjdzie czas na wycofanie „francików” z eksploatacji i ten czas właśnie nadszedł – mówi prezes Bolesław Knapik.
Z 15 kupionych w Wiedniu wagonów obecnie eksploatowane są zaledwie cztery – wszystkie w zajezdni będzińskiej. Ostatni raz na trasę linii nr 26 wagon E1 wyjedzie w niedzielę 14.03.2021 r. Od poniedziałku wagony typu E1 przejdą na zasłużoną emeryturę.
– Dwa wagony zostaną jednak z nami. Będziemy je traktować jako wagony historyczne, wykorzystując na przejazdy okazjonalne. Zawsze też mogą stanowić rezerwę w razie awarii wagonu serii 105N – podkreśla dyrektor Jacek Kaminiorz.
Tramwaje Śląskie SA przypominają, że E1 to wagon dwuczłonowy, którego pudło oparte jest na 2 wózkach napędowych i środkowym wózku tocznym, sterowany nastawnikiem z elektrycznym napędem uruchamianym ręcznym zadajnikiem jazdy. Pojemność wagonu wynosi 152 miejsca, w tym 34 miejsca siedzące. Wagony tego typu na torach w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii przejechały ponad 10 milionów kilometrów.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?