Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V Turniej Tańca Ulicznego w Rudzie Śląskiej. Zjechali na niego tancerze z całego Śląska [WIDEO]

Joanna Oreł
Liczy się tylko energia i muzyka. Stres nie ma znaczenia - tak twierdzą uczestnicy V Śląskiego Turnieju Tańca, który odbył się w Rudzie Śląskiej.

O stresie mówi się tu tylko w kuluarach, bo kiedy wychodzą na scenę, to wybucha w nich wulkan energii. Mowa o tancerzach, którzy wzięli udział w V Turnieju Tańca Ulicznego. Tradycyjnie zmierzyli się w nim uczestnicy z całego Śląska. I chociaż każdy walczył o wygraną, to dla wszystkich konkurs był przede wszystkim świetną zabawą!

- Dlaczego taniec uliczny? Bo to coś, co wiąże się z inną kulturą. To energia, która przenika człowieka od stóp do głów, a do tego wielka pasja - twierdzi Agnieszka Lipke z Rudy Śląskiej, która dzielnie walczyła w kategorii solowej podczas Turnieju Tańca Ulicznego.

Rywalizacja została podzielona na kategorię indywidualną oraz zespołową. Tancerze zmierzyli się w street dance oraz hip hop.

- Warto pracować na sukces i...siebie. Dziś moje życie to taniec. Nie tylko na próbach, bo w domu ćwiczymy i chcemy ćwiczyć godzinami - twierdzi Amanda Machalica, która na konkurs tańca przyjechała aż z Wodzisławia, ale jak twierdzi instruktorka grupy Epizod, do której należy Amanda - przecież to tylko 40 minut, a przeżycia...sami widzicie....

O tym, że na taki coroczny popis trzeba ciężko pracować wie też grupa tancerzy złożona z młodych mieszkańców m.in. Zabrza, Rudy Śląskiej i Chorzowa.

- Trenujemy raz w tygodniu po półtora godziny, a zmęczona jestem jak po tygodniu pracy - przyznaje Klaudia Kaczor z Rudy Śląskiej, która razem ze swoją grupą wzięła udział w turnieju.

Natomiast Justyna Kampik z Wodzisławia juź teraz myśli o tym, jak związać swoją przyszłość z tańcem.

- Rodzice zapisali mnie na balet, kiedy miałam 5 lat. Spodobało mi się od razu. I w ten oto sposób taniec na dobre zagościł w moim życiu. Moim marzeniem jest założyć szkołę tańca. A dziś mam już swoją małą grupę, z którą trenuje. Mam nadzieję, że na samym trenowanie nie skończy się - mówi z nadzieją w głosie Justyna, młoda tancerka hip -hop.

Przypomnijmy historię Turnieju Tańca Ulicznego. Zaczęło się od warsztatów tanecznych w 2003 roku, które zorganizowało zabrzańskie OPP nr 4. Hasłem imprezy od razu stało się (Nie) Łam się. - Nie łam się - tymi słowami mobilizujemy młodych tancerzy do pracy, a czym to owocuje? Tym, że łamią się doskonale przy dźwiękach muzyki i stąd hasło naszej imprezy - zdradza Agata Zaliszek, inicjatorka i organizator Turnieju Tańca Ulicznego z zabrzańskiego OPP nr 4.

Później uznano, że turniej to świetna sprawa. Zorganizowano go w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca. Budynki i jego warunki nie były jednak najlepszym wyborem.Potężna scena i wielka widownia to przecież niebyt dobra sceneria dla tańca ulicznego. Tym razem więc przeniesiono się do Rudy Śląskiej. Konkurs odbył się w SP nr 30 w dzielnicy Ruda i oby było takich więcej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto