Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W cyklu Rudzkie Dzielnice: Bielszowice - tutaj każdy znajdzie coś dla siebie!

Joanna Oreł
Brunon Surma  od lat kolekcjonuje fotografie z Bielszowic. Dla niego to wielka pasja i życiowe powołanie
Brunon Surma od lat kolekcjonuje fotografie z Bielszowic. Dla niego to wielka pasja i życiowe powołanie Joanna Oreł
W Bielszowicach życie toczy się nie tylko wokół węgla i kopalni. Bo dla mieszkańców najważniejszy jest tu spokój i miejsca pełne tajemnic - każdy znajdzie coś dla siebie. Jest trochę historii, ale i współczesności. Gwarnych miejsc oraz przytulisk, gdzie spokojnie można wypić filiżankę kawy. O tym co w Bielszowicach jest najcenniejszego, opowiadają mieszkańcy dzielnicy.

- Bielszowice to moja mała ojczyzna, moja siedziba i całe moje życie. Tutaj są moje korzenie. Więcej tłumaczyć nie trzeba - twierdzi Brunon Surma, który w Bielszowicach mieszka od urodzenia.

O pasji pana Brunona do Bielszowic dowiadujemy się nie tylko z jego słów - wystarczyć zajrzeć do domu, w którym mieszka. Znajdziemy w nim prawdziwe muzeum fotografii z Bielszowic. I co najważniejsze - oglądając te zdjęcia trudno oprzeć się urokowi miejsc, ulic i ludzi dzielnicy.

- Mam tutaj wszystko. Miejsca, których dzisiaj już nie ma, mieszkańców, którzy kiedyś tu żyli, budynki, które dzisiaj wyglądają zupełnie inaczej. A każde zdjęcie wiąże się z inną historią - przyznaje Brunon Surma, kolekcjoner i filatelista z Bielszowic.

Jednym z miejsc, które można zobaczyć na starych fotografiach Brunona Surmy jest również bielszowicki Dom Kultury - kolejne miejsce, które odwiedziliśmy w dzielnicy. I to tutaj toczy się głównie jej życie kulturalne. Na scenie DK regularnie odbywają się koncerty i spektakle teatralne, a lata temu narodził się tu również kabaret Rak. I chociaż dzisiaj Dom Kultury jest w remoncie z powodu szkód górniczych, to życie wcale tu nie zamarło. W licznych sekcjach i grupach artystycznych mieszkańcy Bielszowic i nie tylko aktywnie rozwijają swoje pasje.

- Z roku na rok jest nas coraz więcej. Pamiętam jak zaczynaliśmy od kilku sekcji, a dzisiaj jest ich kilkadziesiąt. Mamy coś dla młodych i tych nieco starszych. Są m.in. zajęcia plastyczne, wokalne rytmiczne i taneczne. Działa tu również zespół akordeonistów. A panie, co wtorek spotykają się na zajęciach klubu rękodzieła artystycznego Tęcza - wylicza Jadwiga Drahein, opiekunka sekcji w DK Bielszowice.

Jednak życie w dzielnicy nie zamyka się tylko w murach Dom Kultury, bo w Bielszowicach aktywnie czas spędzają również seniorzy. Na nudę nie narzekają.

- Mamy swoje wycieczki, spotkania, spacery. Razem obchodzimy święta i jubileusze. Tutaj mamy swoją siedzibę, gdzie możemy się spotkać, porozmawiać jak przyjaciele, znaleźć wspólne tematy. A czasem po prostu napić się kawy z przyjaciółmi - mówi Ruta Pyka, przewodnicząca Koła Emerytów i Rencistów w Bielszowicach.

Spacerując po dzielnicy nie można zapomnieć o powstałym w ubiegłym roku sezonowym muzeum PRL-u. Tutaj też mamy się czym pochwalić.

- To jedyne takie muzeum , gdzie można zobaczyć najważniejsze pomniki z lat 50 - tych, 60 - tych i 70 - tych. A także stare pojazdy oraz przedmioty codziennego użytku - zachęca Monika Żywot, prezes Fundacji Minionej Epoki, która prowadzi muzeum PRL-u.

Mieszkańcy mają jednak w Bielszowicach i swoje małe miejsca - tajemnice, dzięki którym odnajdują spokój i ciszę. Dla jednych są to tzw. fińskie domki, dla Brunona Surmy spokojne lokum przy ul. Basenowej, a latem dla większości mieszkańców park Strzelnica.

Co dla was jest najcenniejszego w Bielszowicach? A może czegoś jeszcze brakuje? Komentujcie!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto