Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym żyje centrum Rudy Śląskiej? Banki przeważają, a restauratorzy narzekają na obroty

Joanna Oreł
Centrum Nowego Bytomia to dosłownie - bank za bankiem. Daleko jest nam od reprezentacyjnych ulic
Centrum Nowego Bytomia to dosłownie - bank za bankiem. Daleko jest nam od reprezentacyjnych ulic Joanna Oreł
Jedna z głównych ulic miasta wygląda coraz bardziej jak Wall Street w lokalnym wydaniu. Banków jest coraz więcej!

Piotr Niedurny z pewnością pokręciłby głową z niedowierzaniem, gdyby zobaczył, jak dziś wygląda ulica, której jest patronem, a która jest zarazem jedną z ważniejszych w Rudzie Śląskiej. Punkty bankowe rosną tu, jak grzyby po deszczu, a kawiarnie i restauracje nadal są w mniejszości. Czy jest szansa, że ul. Niedurnego zmieni kiedyś swój charakter?

Ma ok. 3 km długości i to właśnie w jej pobliżu mieszczą się najważniejsze placówki oraz instytucje Rudy Śląskiej. Czego można chcieć więcej? Na pewno nie banków. Tych obecnie jest przy ul. Niedurnego ok. 17 - nie licząc punktów, prowadzonych przez pożyczkodawców. A rynek nadal się rozwija - od kilku tygodni na skrzyżowaniu ulic Niedurnego i Czarnoleśnej, zamiast Lukas Banku mamy Credit Agricole.

- Szybciej załatwię sobie kredyt, niż znajdę miejsce, gdzie mogłabym wypić kawę ze znajomymi - twierdzi pani Elżbieta z Nowego Bytomia.

Jednak restauratorzy są raczej powściągliwi, jeżeli chodzi o prowadzenie interesów przy ul. Niedurnego.

- Wybraliśmy Nowy Bytom, bo przyjęło się, że to centrum miasta. Jednak przyznam szczerze - działamy tu od czerwca, ale o klientów jest trudno - zaznacza Kamil Otrzonsek, właściciel herbaciarni Atabreh i dodaje: - Najlepszy utarg mieliśmy podczas wakacji, kiedy na rynku wystawiliśmy budkę z piwem.

Czy to oznacza, że jesteśmy skazani na banki? Miasto jest właścicielem 27 lokali użytkowych przy ul. Niedurnego (7 pomieszczeń biurowych, 8 gabinetów lekarskich i 12 pomieszczeń, w których prowadzona jest działalność usługowo-handlowa). - O wyborze działalności w danym lokalu decyduje najemca lokalu, który powinien spełniać warunki określone przez odpowiednie instytucje - zaznacza Adam Nowak, rzecznik prasowy UM.

Jednak aż 39 lokali przy Niedurnego jest własnościowych.

Z Janem Kubcem, architektem z Rudy Śląskiej, rozmawia reporterka Joanna Oreł

Niedurnego zaczyna przypominać ulicę bankową. To dobrze?

Ruda Śląska powinna dążyć do tego, aby stać się/ stawać się miastem przyjaznym. Powinna narodzić się nowa kultura miejska – powinny zostać stworzone warunki, aby mieszkańcy Rudy Śląskiej przemienili się z domatorów w aktywnych użytkowników przestrzeni publicznej, tak jak to się stało chociażby w Skandynawii.

Przestrzeń publiczna ulic miejskich, placów czy parków to miejsce interakcji – scena i jednocześnie katalizator działań. To tu ludzie muszą mieć pretekst, aby spotkać się, wymienić poglądy czy towary, albo po prostu czerpać przyjemność z przebywania z innymi. Dlatego intensywność społecznego życia miasta w bardzo dużym stopniu zależy od jakości jego przestrzeni publicznych.

Duński architekt i urbanista Jan Gehl, którego wieloletnie doświadczenia w dziedzinie badania tej zależności wykorzystuje wiele europejskich miast z Kopenhagą na czele, mówi: „My kształtujemy miasta, a one kształtują nas”.

Dobrze zaprojektowana, a wiec także wyposażona w odpowiednie funkcje przestrzeń sprzyja kontaktom społecznym i w ten sposób umożliwia realizacje naturalnych ludzkich potrzeb. Główna, reprezentacyjna ulica każdego miasta to dobre sklepy, kawiarnie i restauracje, a nie banki.

Jak zmienić centrum Nowego Bytomia, aby te ożyło?

Odpowiem na to pytanie cytując Jana Gehla – dwoma prostymi zdaniami: „Po pierwsze życie, potem przestrzeń, następnie budynki. Odwrotnie nigdy nie działa”. Strategia opracowana przez Gehla polega na ograniczaniu ruchu samochodowego, tworzeniu kolejnych placów, parków, deptaków, skwerów, tras rowerowych i pieszych, jednym słowem czynieniu miasta bardziej przyjaznym użytkownikom.

Kopenhaga, w której ja wdrożono, już została okrzyknięta miastem idealnym do życia. Warto podkreślić, ze w transformacji główną role pełni tam samorząd miejski, które serio traktuje kwestie podnoszenia warunków życia mieszkańców. Z własnego doświadczenia mógłbym dodać, iż nie są potrzebne wielkie nakłady finansowe, aby uzyskać wyżej wskazane cele, tylko wizja i konsekwencja w działaniu.

Jak wypadamy na tle innych miast Europy?

… niestety, na tle stolicy Danii, ale też innych mniejszych miast skandynawskich, przestrzenie publiczne polskich miast - Ruda Śląska nie jest
tu wyjątkiem - wypadają bardzo blado. A jeszcze gorzej instytucje powołane do dbania o ich jakość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto