18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaufhaus: walczyli z graffti malując...graffiti [ZDJĘCIA]

MIW
Kolorowe graffiti pokryło dziś skatepark na rudzkim osiedlu Kaufhaus. Pod farbą zniknęły bazgroły, jakimi kilka tygodni temu wandale „przyozdobili” ten obiekt. W ten właśnie sposób władze Rudy Śląskiej zamierzają walczyć z plagą nielegalnych malowideł, szpecących elewacje budynków i innych obiektów na terenie miasta – usuwać te, na które nie ma zgody, a z drugiej strony udostępniać grafficiarzom miejsca, gdzie będą mogli dać upust swoim zapędom.

Jak wyjaśnia Renata Młynarczuk z Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta rudzkiego Urzędu Miejskiego sobotnia akcja stanowiła kolejny etap kampanii społecznej „Nie maluj, reaguj, czyść”. Pierwszym jego etapem było wyczyszczenie ściany jednej z kamienic na Kaufhausie – czyszczenie kosztowało ponad 2000 złotych, a udział w nim wzięli m.in. kibice piłkarscy, którzy (sądząc po tym, co można oglądać na murach) mają spory udział w oszpecaniu elewacji budynków. Kolejnym krokiem było wyznaczenie miejsca na legalne graffiti. Wybór padł na postawiony miesiąc temu skatepark, który zresztą już po kilku dniach był „ozdobiony” bazgrołami.

- Chcemy takie działania powtarzać w każdej dzielnicy. Równocześnie straż miejska prowadzić będzie prelekcje w szkołach. Ta kampania ma wyrażać nasze stanowcze „nie” dla nielegalnego malowania po ścianach budynkach. Na pewno nie przyniesie to efektu od zaraz, lecz segregacji śmieci uczyliśmy przez lata, a sprzątania po psach ciągle się uczymy – mówi Renata Młynarczuk.
Co na to wszystko sami grafficiarze? Pewnie zdania wśród nich są podzielone. Cześć „od zawsze” powtarza argument, że nie ma, gdzie legalnie malować, a skoro nie można malować zgodnie z prawem, to będą to czynić poza nim. Ci, którzy w sobotę pojawili się na Kaufhausie nie zgadzają się z takim postawieniem sprawy.

- To nie jest prawda, wszystko można jakoś załatwić. Jeśli ktoś chce malować w miejscu dozwolonym, to wystarczy skontaktować się z Urzędem Miasta czy ze spółdzielnią i miejsce się dostanie – powiedział Karol, jeden z grafficiarzy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto