Damian Szołtysik należy do Rudzkiego Klubu Grotołazów "Nocek". Mogłoby się więc wydawać, że to właśnie góry są jego największą i najważniejszą pasją. Szołtysik przyznaje jednak, że o podróży dookoła świata na rowerze marzył od dawna.
- Taki pomysł pojawił się, gdy miałem kilkanaście lat. Teraz w końcu udało mi się go zrealizować - opowiada Szołtysik.
W podróży na rowerze dookoła świat wybrał się wraz z nim Krzysztof Hilus, który urodził się w Rudzie Śląskiej, a teraz mieszka w Niemczech. Planowanie eskapady zajęło naszym rowerzystom ok. dwóch lat. Musieli zaplanować trasę, zapoznać się z kulturą państw, przez które mieli przyjeżdżać. Ostatecznie w podróż dookoła świata na rowerze wyruszyli w styczniu tego roku.
Dwaj rudzianie kontra świat
- Musieliśmy "gonić" lato, bo u nas była zima, a co za tym idzie - utrudnione warunki do jazdy na rowerze - wyjaśnia Damian Szołtysik. - Dlatego najpierw z całym sprzętem pojechaliśmy w cieplejsze okolice, czyli do Rio de Janeiro.
Rzeczywiście. Tam na rowerzystów czekały inne warunki. Niestety, również nie w pełni sprzyjające komfortowej jeździe. Podróż dookoła świata na rowerze przez Brazylię okazała się prawdziwym wyzwaniem z powodu upałów i ruchliwych ulic.
W lutym Damian Szołtysik oraz Krzysztof Hilus dotarli na rowerach do Argentyny. Pomiędzy poszczególnymi kontynentami panowie podróżowali samolotami.
- Później były kolejne państwa: Chile, Australia, Nowa Zelandia, Hong Kong, Kazachstan, a stamtąd powrót do Europy, czyli na Ukrainę. Stamtąd wracaliśmy już do domu. Ogółem udało nam się przejechać ok. 9 tysięcy kilometrów - mówi Szołtysik.
Sukces jest, choć łatwo nie było
Cel został osiągnięty. Podróż dookoła świata na rowerze zakończyła się sukcesem. Jednak - jak wyjaśnia pan Damian - problemem nie była kondycja, ale realia, jakie zastali w poszczególnych krajach.
- Szczególnie musieliśmy uważać w Brazylii. Na szczęście mieliśmy tam kontakt z Polakami, którzy przestrzegali nas, jak mamy dbać o bezpieczeństwo - mówi rudzianin. - To było bardzo sympatyczne, kiedy trafiliśmy na osoby, które chciały pomóc, czy dopingowały nam. Natomiast pod kątem kulturowym najbardziej odpowiadały nam Chile i Kazachstan.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?