Radoszowska w Rudzie zalana została już podczas pierwszego deszczu przed godz. 3. Do tej pory jednak nie udało się wody pozbyć.
Na ul. Radoszowskiej w Rudzie sytuacja się nie zmieniła. Napływające wody sprawiają, że mimo pompowania poziom zalewiska nie zmniejszył się. Mieszkańcy są oburzeni, żądają dodatkowych pomp.
- Ludzie rano zobaczyli to zalewisko i mieli nadzieję, że przyjadą służby i wypompują wodę, a tu minęło tyle godzin i nic, nadal stoi - denerwuje się jeden z mieszkańców. - Przecież tak nie może być. Niech wezwą pomoc z Katowic, Gliwic. Tylko u nas jest tragedia. Dlaczego nie można nam pomóc - pyta.
A służby miejskie tłumaczą się.
- Akcją na miejscu podtopienia dowodzi zawsze strażak, my wspomagamy działania ratownicze i koordynujemy współpracę różnych służb – mówi Roman Dymek. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej odnotowała dotychczas 20 zgłoszeń.
Wciąż dużym utrudnieniem jest brak prądu, który uniemożliwia działanie pomp. Dlatego nie działają instalacje, które zazwyczaj usuwają brak wody, a których właścicielem jest kopalnia. Bo właśnie z powodu kopalni te tereny stały się zalewowymi, bo ziemia się obniżyła.
Radoszowska w Rudzie zalana. Miasto walczy z żywiołem
Zamknięte dla ruchu wciąż są ulice Radoszowska i Kokota w Rudzie Śląskiej, Policjanci i strażnicy miejscy kierują samochody i autobusy objazdami. Kluczowy dla rozwoju sytuacji jest brak kolejnych opadów.
– Prognozy są dla nas korzystne, opady mają być jedynie przelotne. Wszyscy mamy nadzieję, że się to sprawdzi – mówi Jacek Morek, zastępca prezydent miasta. – Cały czas monitorujemy sytuację, aby wykorzystywać nasze zasoby w najbardziej optymalny sposób – zapewnia.
Prawdopodobnie akcja się jednak dzisiaj nie zakończy. Ul. Radoszowska w Rudzie zalana może być nawet do niedzieli. Jeśli spadną kolejne deszcze może się jeszcze przedłużyć.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?