O tym, że do spotkania nie dojdzie Grażyna Dziedzic dowiedziała się 20 minut przed jego rozpoczęciem, czyli przed godz. 15. Wtedy to do rudzkiego magistratu trafiło pismo referendystów.
- Niniejszym działając imieniem komitetu referendalnego, oświadczam, iż jesteśmy oburzeni pani wypowiedzią podczas konferencji prasowej, której treść została opublikowana m. in. w TV Sfera, podczas której oświadczyła pani, że osoby organizujące referendum "to są te same osoby, które utraciły stanowiska, z powodu niegospodarności i uważają, że w mieście trzeba wprowadzić zamieszanie". Taka wypowiedź ma charakter oszczerstwa - pisze Bartosz Szabatowski, pełnomocnik referendystów w korespondencji do prezydent Dziedzic.
Jakie zarzuty wobec prezydent Dziedzic mają referendyści? POZNAJCIE 15 ARGUMENTÓW
- Wielka szkoda, chciałam z przedstawicielami komitetu porozmawiać o ich planach i przekazać im moje odpowiedzi na zarzuty, jakie postawili - komentuje takie stanowisko prezydent, Grażyna Dziedzic.
W oświadczeniu referendyści zapowiedzieli też, że poszczególni członkowie komitetu rozważają możliwość wystąpienia przeciwko Grażynie Dziedzic na drogę postępowania sądowego o naruszenie dóbr osobistych.
- Z uwagi na fakt, że nigdy, w żadnych okolicznościach nie utraciły (osoby organizujące referendum - przyp. red.) stanowiska z powodu niegospodarności i nie działają dlatego, aby wprowadzić w mieście zamieszanie - argumentują w piśmie członkowie grupy inicjatywnej. - W tej sytuacji spotykanie się z panią uznajemy za bezprzedmiotowe, gdyż nie możemy afirmować w ten sposób pani pomówień co do członków komitetu referendalnego.
Prezydent Dziedzic do referendystów: Miasto jest w dobrej kondycji
- Jestem zaskoczona takim postawieniem sprawy. W ubiegłym roku byłam wielokrotnie obrażana przez referendystów, co więcej byłam przez nich pomawiana, co potwierdził nawet sąd. prawomocnym wyrokiem. Do dziś nie zostałam przeproszona - twierdzi Grażyna Dziedzic. - Mimo to na nikogo się nie obraziłam. Sprawy miasta są dla mnie ważniejsze od osobistych animozji - dodaje.
Prezydent wyjaśnia też, że podczas spotkania z inicjatorami referendum chciała m.in. porozmawiać o obowiązującej procedurze prawnej przy organizacji referendum.
- My prosiliśmy o wyjaśnienie, jaki będzie temat tego spotkania, ale nie otrzymaliśmy informacji zwrotnej ze szczegółami - mówi Tadeusz Piątkowski, rzecznik prasowy grupy referendalnej. - Przecież nie będziemy spotykali się po to, by sobie bezczynnie posiedzieć.
Należy dodać, że prezydent, odpowiadając na te zapytanie, a także prośbę o przesunięcie spotkania z 13 na 20 marca napisała tak: "W odpowiedzi na zapytanie państwa odnośnie celu i spotkania wyjaśniam, że zaproszenie moje, jako prezydenta miasta Ruda Śląska, ma miejsce w związku z zawiadomieniem o referendum lokalnym w sprawie odwołania prezydent miasta w Rudzie Śląskiej, które otrzymałam od grupy inicjatywnej 6 marca 203 r. Jednocześnie informuję, iż oprócz członków grupy inicjatywnej na przedmiotowe spotkanie zostali przez mnie zaproszeni zastępcy prezydenta miasta Ruda Śląska, w osobach Michała Pierończyka oraz Anny Krzysteczko, a także doradcy prezydent miasta Ruda Śląska".
Grażyna Dziedzic deklaruje też, że nadal chciałaby się spotkać z członkami grupy inicjatywnej. Czy do tego dojdzie? Czas pokaże. Bo przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznego referendum ani jedna, ani druga strona nie mówiły oficjalnie o spotkaniu i rozmowie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?