Skradziono dwa rowery - Policja przestrzega przez złodziejami jednośladów w Rudzie Śląskiej

Nieprzypięte rowery, pozostawione w miejscach publicznych to łatwy łup dla złodzieja, a niestety cykliści często to praktykują. Rowery pozostawiają w miejscach przypadkowych, niemonitorowanych i niedozorowanych przez ochroniarzy, przypięte słabymi linkami lub wcale. Takie linkowe zabezpieczenia (te o wartości poniżej 100 zł) chronią przed okazjonalnym złodziejem, nie są zaś przeszkodą dla „zawodowego”. Z kolei doświadczenie policjantów pokazuje, że odnajdywane rowery nie mogą znaleźć swojego właściciela, bo właściciele nie znali numerów i nie można było ich wpisać do baz rzeczy utraconych.

Radzimy, aby właściciele zapisywali numer ramy. Łatwiej wówczas odzyskać rower przy okazji rutynowej kontroli.
Radzimy też nie kupować pojazdów używanych wyjątkowo tanich i niewiadomego pochodzenia. Zawsze trzeba żądać od sprzedawcy dowodu zakupu w sklepie lub innego dowodu na to, że sprzedający jest właścicielem. Bywało, że podczas kontroli rowerzysta dowiadywał się, że jego pojazd, który niedawno nabył, figuruje jako kradziony. - informuje rudzka Policja.

Policja ostrzega, że osoba, która kupiła kradziony rower, naraża się na zarzut tzw. paserstwa nieumyślnego. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Kupując okazyjnie, tworzymy popyt, a to z kolei nakręca zjawisko kradzieży.

Przede wszystkim pamiętać o spisaniu swoich numerów seryjnych. A jeżeli chodzi o dodatkowe zabezpieczenia? Jeżeli nasz rower kosztował sporo, to nie ma co oszczędzać. Warto wydać więcej na łańcuch czy zapięcie. Oto kilka ofert proponowanych w internecie:

LINKA
To zapięcie, które da się przeciąć w ciągu kilku sekund, są zbudowane z metalowej linki z gumową osłoną i zamkiem zamykanym na klucz lub szyfr. Taka linka chroni bardziej przed przypadkowymi złodziejami, którzy akurat nie są wyposażeni w obcęgi, ale widząc nieprzypięty rower korzystają z okazji. Linką możemy też przypiąć koło do ramy jako dodatkowe zabezpieczenie roweru. Linki różnią się od siebie grubością. Do bardzo grubych linek potrzebna jest długa dźwignia. Nie da się ich przeciąć niewielkimi obcinaczkami.

ZAPIĘCIE ROWEROWE SKŁADANE
Zapięcia składane są bardzo solidne, a jednocześnie łatwo można je transportować. To odpowiedź na pytanie, w jaki sposób zabezpieczyć rower, zachowując kompaktowe rozmiary. Na rynku dostępne są zapięcia zamykane na klucz lub za pomocą zamka szyfrowego. To często topowe rozwiązanie w ofertach producentów takich akcesoriów. Składa się ze stalowych paneli, które połączone są ze sobą za pomocą hartowanych nitów. Dzięki temu łatwo je można złożyć i schować na przykład w plecaku.

ŁAŃCUCHY DO ZABEZPIECZANIA ROWERU
Łańcuchy rowerowe podobnie jak linki różnią się od siebie długością i średnicą. Możemy znaleźć łańcuchy występujące w trzech długościach: 55, 90 i 160cm, wykonane z potrójnie utwardzanej stali z domieszką manganu. Ogniwa sześcioboczne o grubości 10mm są trudne do przecięcia. Nylonowa osłona nie tylko chroni lakier roweru przed zarysowaniem, ale i utrudnia przecięcie ogniw. Zamek został tak umieszczony, aby utrudnić jego podważenie i rozwiercenie.

ZABEZPIECZENIA TYPU U-LOCK
Zapięcia typu U-Lock ocenia się jako najbardziej skuteczną ochronę naszego cennego roweru. Składa się z poprzeczki, w której ukryty jest zamek oraz twardego pałąka. Osoby używające U-Locka często skarżą się niestety na wagę produktu. Topowe modele potrafią ważyć ponad 2kg. Drugim minusem jest sztywność konstrukcji, która uniemożliwia złożenie zapięcia i zmniejszenie jego gabarytów. Uważa się, że sam widok U-Locka odstrasza większość mało doświadczonych złodziei. Czy to prawda? Przecięcie pałąka z utwardzonej stali, o średnicy 18mm wymaga bardzo wyspecjalizowanego sprzętu i ogromnej siły. U-Lockiem raczej nie złapiemy kół i ramy, więc najlepszym rozwiązaniem będzie połączenie go wraz z linką lub łańcuchem.