Jacek Czech to uznany taternik, alpinista, skialpinista, a także instruktor wspinaczki ze Śląska. Na swoim koncie ma wiele nowych dróg, które wyznaczył w skałach oraz górach, udział w prestiżowych zawodach, jak również zimowej wyprawie na Nanga Parbat (8126 m) w Himalajach.
COVID przyczynił się do zamknięcia "Bunkra", czyli ścianki wspinaczkowej w Rudzie Śląskiej
Od 1997 roku Jacek prowadził rozmaite ścianki wspinaczkowe. Ostatnią z nich wraz z żoną Haliną otworzył w Rudzie Śląskiej przy ul. Obrońców Westerplatte 11. Niestety po ośmiu latach małżeństwo zostało zmuszone, aby zamknąć "Bunkier".
- Kiedy prowadzi się sekcje dla dzieci i dorosłych, a nagle przychodzi COVID i trzeba zamknąć działalność z dnia na dzień, to tak, jest ciężko. Wciąż trzeba płacić podatki oraz rachunki, dbać o utrzymanie obiektu, a to wszystko kosztuje - przyznaje Jacek w rozmowie z DZ.
Ścianka wspinaczkowa Czechów cieszyła się sporą popularnością. Bywało tak, że w ciągu godziny do "Bunkra" przychodziło nawet 20 osób. Oczywiście, zdarzały się też słabsze dni. Organizowano tam zawody wspinaczkowe, a także slajdowiska z wypraw Jacka.
Teraz ściankę przy ul. Obrońców Westerplatte można kupić lub wynająć. Ogłoszenie zamieszczono m.in. na Facebooku.
- Myślę, że gdyby znalazła się grupa młodych, zapalonych osób, która chciałaby to przejęć z własną koncepcją i pomysłami na atrakcje, to udałoby im się odrodzić wspinaczkę w Rudzie Śląskiej. Ludzie wciąż dzwonią i pytają, czy otworzą się sekcje oraz zajęcia dla dzieci, więc klimat jest odpowiedni - uważa Jacek.
Lokal o powierzchni 263 metrów kwadratowych można zaadaptować również na inną działalność gospodarczą, a nawet w na mieszkania.
Małżeństwo Czechów wraca w teren. Wciąż prowadzą kursy na Jurze oraz w Tatrach
Poza działalnością w Rudzie małżeństwo wraz z synem, także Jackiem i także instruktorem wspinaczki, pracowało i wciąż pracuje w terenie. Chęć powrotu do korzeni była drugim powodem do tego, aby na stałe opuścić "Bunkier".
- Latem postawiliśmy na Jurę oraz Tatry. To odpaliło. Z resztą razem z żoną i synem kochamy działać w terenie, więc zawracamy w tym kierunku, do początków, a ścianki potraktujemy jedynie jako dodatek - wyjaśnia Jacek.
"W Skale" to szkoła wspinaczkowa Haliny oraz Jacka, którzy prowadzą liczne kursy skałkowe, a także z zakresu turystyki wysokogórskiej, taternictwa czy skiaplinizmu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?